~~~~
W związku z brakiem weny na coś konkretnego, choć raczej to jednak nie brak weny tylko przypadłość typu :"bezsensutorobićbopoco" , postanowiłam chociaż zrobić przyjemność dzieciakom z klasy Florki.
Zajęłam ręce ,wykorzystałam resztki (to te pożeracze kolorów ;0)) i na Mikołaja będą prezenty.
Na razie gotowych komórczaków jest sztuk 11 a ma być ich 18 ,bo Panie też dostaną.
Nie wiem czy będą nosić ,ale mają dzieci ;0)
Każde etui ma sznurek na szyję ( jest w środku) zapinany na guziczek tak, że łatwo odpiąć i założyć a w razie czego guzik da się przesunąć lub dołożyć inne i wyregulować sobie długość.
Tak wygląda mój dotychczasowy urobek ;0)
Do świąt jeszcze sporo czasu to chyba zdążę zrobić resztę ;0)
~~~
Aleeee superaste! :) Sa swietne! Gosienko dziergaj i sprzedawaj on line, pojda jak swieze bułeczki.
OdpowiedzUsuńTyle ich i każde inne :) Myślę, że dzieci się ucieszą :)
OdpowiedzUsuńslicznosci...pozdrawiam ania
OdpowiedzUsuńŚwietne! Na pewno sprawisz dzieciakom dużą radość tymi pokrowcami :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńangry birdsy rewelacyjne :)
OdpowiedzUsuńTen beżowe z brązowy misiem, to coś dla mnie :) Z misiów się nie wyrasta :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Fajnie ,że Wam się podobają komórczaki liczę ,że dzieciom też będą ;0))
OdpowiedzUsuń...tiaa z misiów się nie wyrasta też je lubię, bo są takie misiowe i przytulaśne ;0)
super!!
OdpowiedzUsuńWspaniałe włóczkowyrabiacze!!! Wbrew pozorom zabieraja troszke czasu! Napracowalas sie!!!
OdpowiedzUsuńJejku! Kawał dobrej roboty! Piękne są dzieciaki pewnie były zachwycone.
OdpowiedzUsuń