niedziela, 31 października 2010

Cappuccino z Chanel - instrukcja

~~~~~~

Włóczka "Czterdziestka" 330m/100g 350g
rozmiar 42

druty 3,5 i 3 na plisy

markery 6 sztuk i w dwóch kolorach 2A i 4B

Drutami 3,5  kolorem czekoladowym:
nabrać 1o ,założyć marker A (lewy przód)
nabrać 1 oczko ,marker B
nabrać 5 oczek ,marker B (rękaw)
nabrać 25oczek ,marker B (tył)
nabrać 5oczek ,marker B (rękaw)
nabrać 1 oczko ,marker A (prawy przód)
nabrać 1 oczko.

Przerabiać ściegiem gładkim (oczka prawe w 1 rzędzie oczka lewe w 2 rzędzie)
nabierać przerabiając z jednego oczka dwa lub z poprzecznej nitki przed i za markerem B w każdym prawym rzędzie

W tym samym czasie nabierać w pierwszym i ostatnim oczku w każdym prawym rzędzie ,aż będzie po 8 oczek z każdej strony przed markerem A

Na końcu następnych 2 rzędów nabierz po 7 oczek (mamy gotowy podkrój dekoltu)

Możesz usunąć markery A powinno być 123oczka

Nabieraj oczka przed i po markerach B ,aż osiągniesz odpowiednia długość pachy (15 cm ,18cm jak lubisz i żeby było wygodnie ,mój reglan ma jakieś 25cm)

 U mnie w tym momencie było 325oczek ,dzielimy te oczka n korpus i rękawy.
Na rękawy odłożyłam po 69oczek.

Umieść oczka rękawa na dodatkowym drucie ,nitce ,pod pachami( jak łączysz przody z plecami) nabierz 2 dodatkowe oczka .Markery usuwasz ,na drucie mamy 187 oczek korpusu.

Dalej przerabiamy ściegiem gładkim ,zakładamy marker pomiędzy dobranymi oczkami pod pachą, to nasz środek pachy,przerabiamy prosto 8 rzędów.

Aby kształtować talię zamykamy po 1 oczku z każdej strony markera 7x w co 6 rzędzie zostaje135oczek na wysokości pasa.

Przerabiamy 10 rzędów prosto i dodajemy za i przed markerem po 1 oczku 7x w co 6 rzędzie.

Po ostatnim dobraniu przerabiamy jeszcze 14 rzędów ( lub na długość jaką chcemy) i zamieniamy druty na 3 oraz zmieniamy kolor włóczki na jasny.Pierwszy rząd przerabiamy na prawo ,następne ryżem pojedynczym to będzie nasza plisa ,szerokość zależna jest od was u mnie było to w sumie 15 rzędów.Zakańczamy.

RĘKAWY

Robione na około.Nabierz oczka rękawów na druty 3,5 ,pod pachą dodaj 4 dodatkowe oczka, 

w miejscu gdzie byłoby szycie umieść marker ,przerabiaj prosto.
Zwężanie rękawa : przed i za markerem zamykamy po 1 oczku w co 10 rzędzie , gdy rękaw ma odpowiednią długość zamień druty na 3 i włóczkę na jasny kolor i wyrób prosto ryżem mankiety.

Drugi rękaw zrób tak samo.

DEKOLT

Druty nr 3 i jasny kolor ,ścieg ryżowy , nabieramy oczka wzdłuż prawego przodu ,rękawa ,tyłu ,drugiego rękawa i lewego przodu pierwszy rząd przerabiamy na prawo  dalej ryżem na szerokość plisy na dole  u mnie w sumie 15 rzędów

BRZEG Z GUZIKAMI

Nabierz oczka wzdłuż lewego boku i przerób jasnym kolorem ściegiem ryżowym 15rzędów.

BRZEG Z DZIURKAMI

Nabierz oczka wzdłuż prawego przodu przerób 6 rzędów i równomiernie wyznacz sobie dziurki na guziki, u mnie od góry przerobiłam 4 oczka ,potem narzut 2 oczka razem ,przerobiłam 10oczek ,narzut 2oczka razem itd, ostatnia dziurka wypadła mi 4 oczka przed końcem plisy.
Przerób jeszcze 6 rzędów i zakończ robótkę.

Przyszywamy guziki i cieszymy się sweterkiem ;0)

Na tej  podstawie robię prawie wszystkie moje proste sweterki .W zależności od grubości nitki dodaję tylko parę oczek na początku robótki lub odejmuję.

Jeżeli coś jest nie jasne to piszcie uzupełnię wpis.


~~~~~~

piątek, 29 października 2010

Prostota.

~~~~

Jak zwykle melanże najładniej wyglądają robione bez udziwnień ,prosto ,gładkim wzorem i taki jest mój sweterek.

Stał się moim ulubionym mimo ,że gryzie nawet przez bawełnianą bluzeczkę , jest leciutki jak chmurka i cieplutki.

Poza tym niewiarygodnie mało zużyłam włóczki ,he ,he przyzwyczajona byłam kupować 400-500g na swetry ,a teraz proszę wystarczyło 200g i mam oto taki sweterek.

Druty 3,5 KP włoczka "Angora special" Alize



A tu sweterek w użyciu czyli na ludziu



Sweterek robiłam od dołu na okrągło ,paski wyszły grubsze bo ciągnęłam kolor z dwóch motków.

Zaczęłam robić z pierwszego motka i kiedy kończył się jeden kolor np.: granatowy ,to zaczęłam dziergać z drugiego motka też kolor granatowy i tak na zmianę ,raz z jednego motka kolor ,raz z drugiego.
Nitki krzyżowałam na jednym boku ,pod pachą i je prowadziłam do góry wraz z przybywającą robótką.


Podpowiedziały mi to nie zastąpione dziewiareczki na spotkaniu.
Z efektu jestem zadowolona i paski się nawet ładnie ułożyły.

 ~~~~

Dziś podsumowanie Dukana .
Mija miesiąc odkąd utrwalam wagę , idę systemem etapowym ,czyli jak pisałam nie wprowadzam wszystkiego w fazie utrwalania, tylko stopniowo w trzech etapach .
Na pierwszym etapie będę gdzieś do 10 grudnia.

Wygląda to tak:

FAZA STOPNIOWEGO UTRWALANIA musi dzielić się na 3 równe części. I tak:
- przy utracie 10 kg, utrwalanie ma trwać 100 dni, co oznacza po 34 dni na każdy etap tej fazy,
- przy utracie 30 kg, utrwalanie ma trwać 300 dni, co oznacza po 100 dni na każdy etap tej fazy.

Otręby owsiane są obligatoryjne, zaś pszenne jedynie zalecane.

Proteinowy czwartek OBLIGATORYJNY w każdym z etapów.

1 OKRES :
Produkty dozwolone:
- Proteiny i warzywa z fazy naprzemiennej przez 6 dni z 7
- 1 porcja produktów skrobiowych na tydzień, zamiast 2
- 1 posiłek królewski na tydzień, zamiast 2
- żółte sery dopiero w drugim etapie
- 2-3 kawałki chleba dziennie (40-50 g).
- 1 owoc rano i 1 owoc wieczorem lub mus owocowy bez cukru

2 OKRES :
Dorzucamy kolejne produkty dozwolone:
- 1 porcję produktów skrobiowych (czyli 2 porcje na tydzień)
l- ser żółty do wyboru (albo 40 g sera codziennie o zawartości tłuszczu 20% , albo 40 g sera żółtego o zawartości tłuszczu 40% raz na dwa dni)
3 OKRES :
Pełna faza utrwalania:
- Proteiny i warzywa z fazy naprzemiennej przez 6 dni z 7
- 2 porcje produktów skrobiowych na tydzień,
- 2 posiłki królewskie na tydzień,
- porcja sera żółtego (40 g) o zawartości tłuszczu max. 40 % , codziennie, która może być zastąpiona 100 gramami sera białego z pełnego mleka
- 2-3 kawałki chleba dziennie (40-50 g).
- 1 owoc rano i 1 owoc wieczorem lub mus owocowy bez cukru


No i mam sukces ,waga się nie podwyższyła ,za to zgubiłam jeszcze 0,5kg

~~~~

czwartek, 28 października 2010

Szal "Gipsy".

 ~~~~~~

W tamtym roku trochę zrobiłam tych szali ,w różnej kolorystyce.
W tym roku też postanowiłam do nich wrócić ,są fajne ,ciepłe i praktyczne.

Można miło się nimi otulić.

Ten zrobiony jest z włóczki "Tiffik"  mieszanki moheru  i akrylu ,
na kwiatki użyłam różnych włóczek ,które mi zostały, 
druty Addi nr 4 , szydełko 3,5mm Addi 


Szal ma wymiary 150cm x 38cm ( część główna ) i do tego pas kwiatków długości 36cm

Przy okazji odkryłam nowy sposób noszenia szala ,przyznam że bardzo praktyczny.






Tak wygląda ubrany  na ludziu -przyda się na Salsie ,bo w sali jest dość zimno ,zanim się rozgrzejemy będzie jak znalazł ;0)



~~~~~~

środa, 27 października 2010

Cappuccino z Chanel.


~~~~
Mam ogromne zapasy włoczki w kolorze czekoladowym i śmietankowym ,to oczywiście był zakup na męskie ponczo gdzie do realizacji nie doszło.

I tak nadprogramowo zalegają u mnie włóczki czekając na natchnienie i odpowiedni projekt na który da się je przerobić.

Tak więc nudna kolorystyka , znowu brązoweee ,a miało być kolorowo ,
ale bardzo podobało mi się to smakowite połączenie ,które kojarzy mi się z pachnącą , czarną kawą z dodatkiem spienionego mleka.

Zawsze też podobały mi się sweterki w stylu Chanel ,proste i to połączenie monochromatyczne bieli z czernią mnie zainspirowało.

Pamiętacie jak pisałam ,że sweter prawie gotowy,bez jednego rękawa sprułam ,bo był za wąski pod pachami?

Nie poddałam się.

Słowem "wypiłam" Cappuccino z Coco Chanel i mam sweterek ,
znów prościutki ,robiony od góry,ciepły bo to włóczka "Czterdziestka" druty 3,5 Addi



Sweterek pasuje mi do wielu rzeczy ,jest uniwersalny ,brakuje mi tylko kieszonek z białym wykończeniem ,ale nie chciałam przyszywać ,bo bałam się,że będzie się sweterek ciągnął .
Musze wykorzystać tutka Renewelt do wrabiania kieszeni ,przy następnej okazji.

Na mnie prezentuje się tak:



Włoczki czekoladowej jeszcze mi zostało ...rany same brązy w tym kartonie ! Poczekają na kolejne natchnienie.

Aaaa i jeszcze jedno ,robiłam notatki jak wykonać taki prosty sweterek od góry chcecie,umieścić opis?

~~~~~~

Wracając jeszcze do spraw domowych dylematu pralkowego nie mam ( na razie) przyszedł pan cudotwórca ,wymienił pompę i pralka chodzi ...według niego jest w stanie prawie idealnym ( zważywszy na jej wiek) i posłuży mi jeszcze dobrych parę lat ...no zobaczymy ,powoli jednak w skarpetę odkładam na nową ,kto to wie kiedy się z domu wyprowadzi w końcu jest pełnoletnia ;0))

Na razie marnie mi to idzie dentysta się o mnie upomniał ,nie żeby mnie coś tam bolało ,ale usunęłam kamień i kazałam zobaczyć co tam słychać ...wiadomo ile to kosztuje.

W dodatku wątpliwa przyjemność i jeszcze trzeba zapłacić -szkoda ,że się na drutach czy szydełku nie da wydziergać plomby spełniającej swoje zadanie he ,he.

No cóż moje nieliczne mleczaki sztuk 3 zachowane w szczęce ,po 40 latach też wymagają liftingu
i nie tylko one ;0)

Nie narzekam , bo plomb przez całe życie uzbierałam aż dwie.
Na szczęście to małe ubytki ,ale trzeba zadbać.
A ja tak nie ciepię dentysty i panicznie się boję.

Od drzwi krzyczę :

"Znieczulenie ,a jak zemdleję to robić wszystko a potem cucić!"

Na szczęście pani Asia jest wyrozumiała ,traktuje mnie jak swoich najmłodszych pacjentów , bo jest też stomatologiem dziecięcym ;0)

~~~~~~

wtorek, 26 października 2010

Summit.

 ~~~~~~

Dziurawy szal wydziergałam już jakiś czas temu ,ale powędrował na konkurs ,warunkiem było ,żeby nie był nigdzie publikowany.

Szału nie zrobił ,były tak cudne chusty i szale estońskie ,że nie ma się co dziwić.

Cóż nie udało mi się na czas skończyć zwiewnego szala bo nitki zabrakło ,więc do zabawy przystąpił Summit, najważniejsza przecież była zabawa.

Wśród takich szałowych wypasionych wzorów i taki prosty ,pospolity też potrzebny.

Wykonany na drutach 3,75 KP  włóczka to "Angora gold" Alize ,ta sama z której robiłam chustę.



Chodzą mi po głowie nietrafione projekty i pomysły ,robię i pruję ,ale szukam inspiracji w sieci ,obecnie na sukienkę ,tunikę drutową ,chcę mieć tylko nie wiem jaką ;0)

Kupiłam 4 pary getrów i nie mam do czego nosić ,ale głupota.

~~~~

poniedziałek, 25 października 2010

Elegancik.

~~~~~~

Zima się zbliża ,trzeba było pomyśleć o moim czworonogu ,bo na rannych i wieczornych spacerach trzęsie się biedaczek.

Szary sweterek z poprzedniego roku ciut mały się zrobił ,chyba pies mi zmężniał.

Drugi FBI jest dobry ,ale za ciepły bo podszyty polarem ,przyda się jak temperatury spadną.

Postanowiłam więc zrobić coś z "Oliwi" druty Addi nr 4 

i zaczęłam kombinować sweter "męski" dla Toffika.



Schematu nie ma ,robiłam na 'oko' mierząc do starego swetra ,dodając i ujmując oczka ,kilka razy przymierzałam ...model był nadzwyczaj cierpliwy ,chyba wiedział ,że w końcu ciepło i wygodnie mu będzie ;0)

No i się chyba udało ,sweterek leży jak ulał ,jest wygodny we wkładaniu i zdejmowaniu i jakby to określić ... 

twarzowy?

..hmmm raczej pyszczasty ,

maści Toffikowej pieprz i sól.



~~~~~~

Donoszę ,że buzia Flory ma się dobrze ,wygoiła się ,strupki odpadły przy pomocy małych ,niesfornych paluszków ;0)

Na koniec coś słodkiego dukanowego ,jak zwykle łasuch ze mnie wychodzi ;0)
No nie mogę bez słodyczy żyć ,dobrze ,że te są dozwolone ;0)

Przy okazji testuję ciasta , słodkości które mogę zrobić na święta ,bo 3 dni uczty królewskiej to chyba przesada he ,he.

Dzisiaj pyszna wiśniowa W-z tka


poniedziałek, 18 października 2010

Dni pełne niespodzianek.


~~~~~~
Na brak atrakcji ostatnimi czasy nie mogę narzekać.

Czekam na paczkę z e-dziewiarki ,tym razem długo idzie ,spodziewałam się jej w czwartek ,cóż dzisiaj już poniedziałek, więc liczę na to ,że w końcu dotrze.

Wiadomość ,że wysłana już dawno dostałam ,ale jak widać poczcie się nie spieszy i nie rozumie nas oczekujących na włóczki i tej niecierpliwości ;0)

Szal na skończenie musi poczekać: Z powodu  braku materiału.

~~~~~~

W piątek moja dziewczyna została pasowana na uczennicę ,upiekłam ciacho ,zaniosłam do szkoły .

Nawet tata wziął wolne na tę okoliczność i powędrowaliśmy zobaczyć jak nasze dziecko staje się pełnoprawnym członkiem szkolnej społeczności .

Legitymację szkolną też otrzymała ,ale niestety nie nacieszyła się nią długo ,bo widniejący na niej rok urodzenia 2010 wskazywał ,że moje dziewczę nie jest uczniem ,bo  ma 4 miesiące ;0) poszła do poprawki.


Następną niespodziankę otrzymałam w sobotę ,tym razem to druga część Armagedonu sprzętowego .

Moja pralka kazała mi spadać na drzewo i samej sobie prać .
18 lat służyła bezawaryjnie i powiedziała dość. Szkoda bo ją lubiłam i nie wygląda wcale  na starą.

Co mi zaserwowała gimnastyki na klęczkach to moje,pół dnia z koleżanką wyciągałyśmy wodę ,przez filtr żeby nie zalać sąsiadów i wydobyć pranie .

Kto to wymyślił takie odpływy, by wszystko ciekło pod pralkę?

Dzisiaj przyjdzie pan fachowiec może da rade ją jeszcze reanimować ,ale póki co rozglądam się za nową .
Muszę nabyć pralkę slim ,żeby nie wystawała mi z szeregu szafek.

Prędzej czy później mnie to czeka .No lepiej żeby było później ,ale marnie to widzę.

Jak zwykle prośba do was CO NABYĆ? jakie macie doświadczenia?

~~~~~~

No i na koniec niedzielnego dnia Florka wróciła z podwórka z kolejną rewelacją.

Ja wiem ,że dzieci muszą się wyszaleć ,wybiegać ,że się przewracają ,ale dlaczego hamują twarzą?
Przyszła zapłakana ,umyła się,a moim oczom ukazał się taki oto widok


Teraz pozakrywała wszystkie lustra ( rasowa kobieta),ryk że do szkoły nie pójdzie z taką twarzą i tłumaczenie

...dziecko nie jest tak źle ,do wesela się zagoi.

Posmarowałam jej na noc pozdzieraną buźkę olejem tamanu ,dzisiaj obrzęk i zaczerwienienie jest mniejsze. Olej jest rewelacyjny odkaził ranę ,działa przeciwbólowo i mam nadzieję ,że szybko ja wygoi.

~~~~~~

No to na koniec coś pysznego ,na pocieszenie upiekłyśmy sobie jabłka -Antonówkę ,potem razem takie pachnące i ciepłe jabłuszka jadłyśmy.


Florki jabłka są z miodem ,goździkami i cynamonem ,moje dukanowe ze słodzikiem ,goździkami ,cynamonem i posłodzonym twarożkiem "President".

Myyy pycha ,normalnie jeść i do roboty nie chodzić jak to mawiał mój wujek.

~~~~

środa, 13 października 2010

Sweterek z "Alize"

~~~~~~

Blog mi się zahibernował..... muszę go pobudzić piorunem jak Franka Steina ;0)

U mnie w dzianiu więcej destrukcji jak tworzenia ,kiedy zbliżam się do połowy jakiegoś projektu ,albo co gorsza do finiszu okazuje się,że nie podoba mi się ,że coś jest za długie ,coś pije ,coś za wąskie i pruuuuję , a potem nie chce mi się zaczynać na nowo ,a czas bezlitośnie płyynie i ja się potem dziwię ,że tego czy tamtego Wam nie napisałam..

Dla dukanek mam parę przepisów ,no już czasami nieaktualnych ,bo np.sezon na grzyby się skończył ...ja nie wiem ktoś mi chyba kradnie ten czas.Latam z tą Florka do szkoły ,jest poniedziałek, a potem okazuje się,że to już piątek.
A kiedy przeleciał wtorek ,środa i czwartek to nawet nie wiem ...znaczy się ktoś ukradł.

Sobota i niedziela powinna być czystym lenistwem ,nie powinniśmy się nigdzie ruszać ,a ja powinnam zasiąść w fotelu i oddać się robótkom ...no ale gdzie tam .... Florka w soboty i niedziele ma basen więc do 13 znowu kocioł ,ganianie ,załatwianie ,suszenie ,ubieranie ....

Kiedy wylądujemy w domu ,to oczywiście czeka mnie gotowanie obiadu ,bo przecież Marysia ma wiecznie wychodne i nie ma kto gotować ;0)

Ale zaglądającym tu donoszę ,że mam się dobrze i żyję 
Przeziębiona byłam co prawda ,ale wydobrzałam ,tylko pod nosem zostały niewyjściowe strupy ...goją się powoli ,ale wyglądam...jakbym się z kimś tłukła.

Dukanowo jestem na III fazie.
Po pierwszej porażce odnotowałam +1,5kg ,wróciłam na tydzień na II fazę i teraz przeszłam na utrwalanie light ,z podziałem wprowadzania wszystkiego w trzech etapach ,a nie wszystko na raz.
Tak że u mnie jest tylko 1 posiłek królewski i 1 skrobiowy w tygodniu ,za to codziennie 2 porcje owoców ,chleb pełno ziarnisty i waga stoi.


Zamiast otrębów często jadam "Ciacho z kubka" ,szybkie ,słodkie ,załatwiam tak porcję otrębów i robię różne smaki.


~~~~~~

Prawda tytuł wpisu sugeruje co innego niż treść tak więc wracam do sedna sprawy.

Sweterek dla Florki z kolorowej wiscoze "Alize" druty nr4 Addi i moja córka chadza w nim namiętnie ,oczywiście nic specjalnego ,sweter od góry ,gładki ,ale ten melanż z różowym mojej dziewczynie przypadł do gustu.








~~~~~~