~~~~
Pogoda sprzyja spacerom ,budzi się nowe życie ..w końcu czuć tą wiosnę i lekkość na karku ,bo z grubej kurtki można się było przerzucić na lżejszy płaszczyk.
W końcu i my całą ferajną wybraliśmy się na łono przyrody ...dzieciaki się wybiegały ,szczególnie ten czworonożny ;0)) w domu padł i żadna siła nie była go w stanie ruszyć.
Mój ząb dał mi w końcu spokój ..wymiękł po tej truciźnie ...hmmm ciekawe co mnie czeka 19 kwietnia , bo idę na wymianę lekarstwa ,w każdym razie do wyznaczonej daty zapominam o tym złośliwym gnomie.
A z drutów sfrunęła taka oto sobie chusteczka:
Włóczka :