czwartek, 27 maja 2010

Denerwujący dzień.

Rany jak ja nie lubię takich dni.Kiedy nic nie wychodzi i wszystko układa się nie tak jak powinno.

Zaczęło się od tego ,że w niedzielę mamy komunię siostrzenicy męża ,więc szybciutko chwyciłam za druty by machnąć Abrazo.

Nawet dostałam prywatną lekcję od Martyny dotyczącą skróconych rzędów ,bo gapa nie wiedziałam jak to zrobić.Dzisiaj jestem bogatsza w nową umiejętność .
To pozytyw w całej tej sprawie.

Martynko dziękuję za oświecenie!
Szal skończyłam i dzisiaj wzięłam się za jego blokowanie .... no i lipa , jest za wąski! No na pewno nie na moje gabaryty.Tak więc szala na przyjęcie nie będzie wrrrr.

Postanowiłam zrobić sobie żakiet .


Wyciągnęłam włóczkę z kartonów ,"Sonaty" mam pod dostatkiem więc padło na nią ....no i oczywiście dzisiaj potrzebuję tłumaczenia jak krowie na rowie.
Dziewczyny robią go on line ,ale robią i już , nie tłumaczą co i jak ,a ja mam jakiś spadek formy,nic mi nie wychodzi więc chyba dam sobie spokój.

Na domiar złego gdy pojechałam po dziecko do przedszkola i je zobaczyłam , tak od razu jechałyśmy do pediatry ,dostała takich plam ,że wyglądała jak upiór.
No to na dobicie dowiedziałam się ,że to rumień zakaźny i nici z wyjazdu siedzimy w domu ,bo Florka zaraża....


Całe szczęście ,że na wczorajszych występach na Dzień Mamy nie spotkała ją ta niemiła niespodzianka i występ się udał.


W diecie też nie ma postępów ,ale to normalne.... wiadomo.... @ ... więc czekam.

Żeby tak w tym wpisie nie było smutno ,to chociaż jedną pozytywnie załatwiam sprawę.
Prosicie mnie o przepis na chleb Dukana i placki .Tak więc podaję dla zainteresowanych. 

CHLEB DUKANA

Składniki:
2 szklanki otrębów pszennych
4 szklanki otrębów owsianych
1 szklanka maizeny kukurydzianej (skrobi kukurydzianej)
8 jajek
1/2 l. maślanki niskotłuszczowej( ja dałam kefir)
2 opakowania serków wiejskich po 250 g
1 łyżka soli
1 łyżka proszku do pieczenia


Otręby pszenne i owsiane razem z maizeną, solą i proszkiem do pieczenia dokładnie mieszamy.
Żółtka łączymy z serkami.
Masę jajeczno-serową dodajemy do suchych produktów razem z maślanką. Dokładnie wszystko ze sobą łączymy.
Na końcu dodajemy ubitą na sztywno pianę z białek. Wszystko dokładnie ale delikatnie ze sobą mieszamy.
Gotowe ciasto chlebowe przekładamy do trzech podłużnych foremek wyłożonych papierem do pieczenia.
Chlebki pieczemy w piekarniku nagrzanym do 200'C przez około 1 godzinę i 15 minut.


PLACKI OTRĘBOWE

Składniki:
2łyżki otrębów owsianych
1łyżka otrębów pszennych
1jajko
1łyżka serka homogenizowanego(3%)
odrobina Vegety,Warzywka

Wszystko dokładnie mieszamy i smażymy na patelni teflonowej bez tłuszczu.

środa, 19 maja 2010

Na nową drogę życia.

Czekałam na pretekst ,dobry temat,tytuł bloga do przeprowadzki.
Taki właśnie się zdarzył.

Na nową drogę życia dla Kasi,a dla mnie na nową blogową platformę.

Nie wiem czy to dobry pomysł na przeniesienie bloga właśnie tutaj ,mimo wszystko na bloxie zadomowiłam się przez 3 lata i już wiem co i jak.

Tu na nowo będę się uczyć ,ale podobno tu jest wygodniej ,zobaczymy.

A teraz o samym projekcie ,który stał się przyczynkiem przenosin.

Poprosiła mnie Kasia o wykonanie bolerka ślubnego wraz z elementami ,które zostaną przyszyte do sukni.Podjęłam to wyzwanie.
Dostałam projekt na papierze,czyli wizje Panny Młodej i musiałam go wcielić w życie.






Muszę przyznać,że Kasia jest niezwykłą i utalentowaną osobą ,rysunki jak widać są fachowe.
Kiedy się u mnie pojawiła z kordonkiem "Maxi" i prototypem własnej sukni nie mogłam wyjść z podziwu.
Widziałam jak to ma wyglądać ,więc wydawało się,że będzie łatwo.
Mam nadzieję,że wymaganiom Kasi i jej suknia będzie zjawiskowa.
Wzór elementu wybrałyśmy wspólnie.Musiał być mały ,drobny,żeby ładnie wyglądał niczym gipiura.Spodobał nam się ten :






Przystąpiłam do pracy mozolnej i odpowiedzialnej ,bo ilość elementów spora i uroczystość poważna.Nie tak łatwo wszystko dopasować jakby się wydawało.Mini tren musiał się jakoś rozszerzać i kiedy wydawało się ,że jest w porządku ,w rzeczywistości było coś nie tak ... wiec następowało wypruwanie element po elemencie i poprawianie wszystkiego.W końcu zostało wszystko złożone w całość ,która prezentuje się tak:



Cały projekt został wykonany z nici "Maxi" szydełko 1,25mm

Kasia przymierzyła ,odebrała i jest bardzo zadowolona.A to dla mnie najważniejsze !

Ślub 11września ,obiecała zdjęcia więc trzeba cierpliwie poczekać.
Dostaliśmy również zaproszenie na ślub ,więc jak się wszystko ładnie złoży to może sama pojadę i cyknę fotki.


Gotowa suknia 

~~~~