środa, 5 października 2016

Gold Milis.

~~~~

Kolejny sweter na bazie tego samego wzoru.

No jak widać nie jestem zbyt oryginalna ;0)

Tym razem smaczku dodaje ażur, który jest na plecach i rozszerza się do dołu przechodząc na przody swetra. Nie robiłam też rzędów skróconych i nie taliowałam.


Do tego projektu wykorzystałam włóczkę, której nigdy nie miałam, jest to "Milis" od Julie Asselin w przepięknym kolorze Ancient gold...no kolor mnie urzekł od pierwszego wejrzenia i musiałam go kupić u Chmurki.
Rzeczywiście jest jak takie antyczne złoto.



No chyba nie muszę pisać, że sweter bardzo lubię ;D



Po obu stronach mam guziczki, więc sweterek można spiąć i wtedy ogony spod kurtki nie wyłażą.


Sama włóczka jest bardzo ciepła i miła. Przerabiałam ją na drutach 3mm i zużyłam 3 motki.

Motki trzeba mieszać, bo trochę różniły się w kolorze, ale nie tak bardzo jak to niestety bywa w Malabrigo.

Dekolt wykończyłam oczkami rakowymi. Mogłam nabrać mniej oczek na plecach, ale niestety nie zgadzałaby mi się ich liczba we wzorze ażurowym.

~~~~

A teraz walczę z większymi formami ;0) przerabiam sznury bawełniane na chodniczki i pufy. Więc w użyciu duuże szydła i grube druty.

~~~~