niedziela, 18 maja 2014

Chodzi lisek koło drogi.



~~~~

Kolejna futerkowa kamizelka skończona, tym razem rudy lisek ;D



Ta włóczka to "Smooth fur" o kolorze Copper Brown,który mnie zachwycił chociaż jak popatrzyłam na pozostałe kolory to jak to mówią o przystojnych facetach: nie wykopałabym z łóżka ;0)

Włóczka ma krótszy włos od poprzedniej za to w dotyku jest bardziej miękka, przypomina futro królika, delikatne i przyjemne mrrr. Szkoda , że nie możecie jej pogłaskać, pomiziać ...jedwab ;D





Kamizelkę( można ją zamotać też jak szalik) robiłam tylko z tej nitki nie mieszałam z niczym, użyłam drutów 6KP






Włoczka: "Smototh fur" Ice yarns 5szt.
Druty: 6KP
Rozmiar: uniwersalny
Wzór: prosty wymyślony.








Miała być kamizelka w szpic jednak po zrobieniu okazało się ,że nie za bardzo leży. Postawiłam na klasyczne, małe podcięcie jak się Wam podoba ta wersja?





Minus tej włóczki albo moich oczu, już sama nie wiem ;0)
Po spruciu łapanie oczek to masakra, wolałam spruć wszystko do zera i zacząć od nowa, włóczka gruba więc szybko przybywało.

No i kamizelka jest bardziej miękka,lejąca i pod ciężarem leci w dół tracąc na szerokości.




Muszę spróbować jeszcze połączyć tą nitkę z drugą zobaczymy jak wyjdzie...najwyżej spruję i zrobię ją od nowa jeżeli będzie lepiej.

Kamizelka na razie się przydawała, bo pogoda nas nie rozpieszczała ;0)

~~~~

Dzisiaj wyszło słoneczko i oczywiście wykorzystaliśmy to na maksa. Wyciągnęliśmy rowery i przejechaliśmy razem z moją dzielną Florką 45km.

Facjata mnie piecze bo sobie opaliłam, niestety posmarowałam się tylko kremem z filtrem 10,  bo swojego maxa nie mogłam na szybko znaleźć.

Florka stwierdziła, że biegać dzisiaj ze mną nie idzie bo ma dość, ja jej się nie dziwię, bo wczoraj przebiegła ze mną 4km a dzisiaj tyle pedałowała na rowerze....no ja dzisiaj też już nie pobiegnę chyba starczy, moje kolano się jak zwykle buntuje, bo gdyby nie ono to kto wie? ;0)

~~~~