~~~~~~
Zwany również Bentleyem, dawno go tu nie było, a skończył już 7 miesięcy.
Jest po fryzjerze, gdzie moja ukochana Hania przejęła malucha i obcina teraz Benjiego jak mojego Toffiego przez ostatnich 11 lat, potem zawsze wołam na niego Toffik tacy są podobni🙈
Jest sznaucerem, ale zupełnie innym. Charakter ten sam czyli czułości i blisko ludzi, rodzinny z lekkim ADHD i ciekawskim nosem. Obszczekać musi wszystkich i wszystko i z podniesionym ogonem zajrzeć w każdy kąt.
Toffik bał się hałasu, burzy padającego deszczu, a kości tukowe obgryzał dwa lata 🙈
Benji ma w dupie deszcz, burzę i kości rozwala ino mig 😁 a jak coś hałasuje to jest powód do darcia pyska. Jedyny strach to schody, nowe pomieszczenia czyli drzwi, wtedy trzyma się niczym roomba blisko ziemi. Jest wesoły, przyjazny i kocha wszystkich daje buziaki na prawo i lewo czym doprowadza mnie do szału, niestety najpierw własne jajka, a potem twarz człowieka 😤 Toffik tego nie robił, ten jest odporny na prośby i groźby. Oczywiście też bardziej broi. Kapcie skrócił mi o dwa rozmiary, a sesja zdjęciowa jak go nie zamknę graniczy z cudem 🤣
