poniedziałek, 13 grudnia 2010

Drobiazgi.

~~~~
Dzisiaj pokażę drobnostki ,które wydziergałam z resztek.

Z końcówki włóczki od Rodrigesa ,tej z błyszcząca nitką ,powstała opaska na włosy ,ot takie małe szaleństwo ,bo choć mam dłuższe włosy to w opasce wyglądam...hmm...

...delikatnie mówiąc nieciekawie ,jakoś odstają mi uszy ,bo opaska ściąga się za nie ...no nie wiem chyba mam niewymiarowy łeb...

no ale mam ,popełniłam i może ją założę.

Pewnie gdy będę nakładać maseczkę na twarz i żeby mi  się kłaki do niej nie przyklejały ;0)


Następna rzecz to szaliczek ,znany już robiłam tego trochę .

Tym razem jak na złość w takich kolorach które nie lubią się fotografować szczególnie przy pochmurnej pogodzie ,która panuje za oknem.

Wiec opiszę: szalik czarny ,Róża jest śliwkowa ,kto nie widzi musi mi uwierzyć na słowo ;0)))

Takie miałam zamówienie ,już pofrunął do swojej właścicielki.


No i na koniec ubranko świąteczne dla mojego wiekowego stołu ;0)

Wprawne oko dostrzeże znany wzór z bluzki ,to też miała być bluzka ,ale okazało się,że w międzyczasie z zapasu tej bawełnianej przędzy ubyło mi sporo, bo wydziergałam top i bolerko no i na bluzkę po prostu było za mało ( też przeleżała szmat czasu w koszu)

Takim oto sposobem wyszedł mały obrusik na mój stół ma wymiary 95cmx95cm


~~~~