piątek, 22 maja 2015

Lollipop.

~~~~

To pierwszy sweter  z miksów jakie Wam pokazywałam. Lizaczek, tak mi się skojarzył z kręceniem lizaków biało-różowych





Sweter jest najprostszy na świecie tylko na prawym rękawie zrobiłam oczka lewe. Wykorzystałam resztki włóczek: różowy moher "Kid Mohair" i naturalne "Polo Natura".





Oczywiście różowej włóczki zabrakło, która okazało się, że też jest w różnych odcieniach, więc końcówki rękawów i dół swetra są inne w odcieniu jakby lekko przybrudzone, bo tu wykorzystałam resztki jedwabnej włóczki z chusty, którą pokazywałam wcześniej.



 Podczas pracy moja szanowna połowa dopytywała dla kogo ten sweter? Pewnie dlatego, że luźny i dość spory. Powiedziałam, że dla niego, bo prawdziwy mężczyzna koloru różowego się nie boi....zgadnijcie co powiedział? ;D

Żebym sobie z niego nie żartowała i w takim razie to on prawdziwym mężczyzną nie jest bo nosić go nie będzie.



I tak bym mu swetra nie oddała bo go bardzo lubię jest taki za duży jak chciałam( jak pożyczony od swojego, kochanego faceta) i ciepły- tyłek mi uratował na Narodowym ;0)

~~~~