~~~~
..... to....szary w odcieniach i granatowy.
Za oknem jeszcze nie ma szału barw, bo taka pora roku, to i na drutach powiedzmy, że monochromatycznie.
Dzieje się zupełnie prosty można by rzec nieciekawy sweterek, ale za to jakże szlachetny w swoim składzie.
Dzianina jest tak przyjemna ,że to czysta rozkosz trzymanie jej w rękach.
Florka, gdy dotknęła zapytała : Mamo dla kogo robisz ten mięciusi sweterek?
- Dla mnie ;0)
- o to suuper będę się ciągle do Ciebie przytulać, bo on taki miły.
No tak, jak skończę to pewnie będę miała stały dodatek do swetra w postaci córki na plecach albo na biuście ;0)
Hmmm myślę, że nie tylko córki.... popatrzcie co robi mój zwierz kiedy pancia jest w kuchni
jak widać i on upodobał cobie szlachetność włókien, na akrylach nie leży, a te motki czasami spod cielska trzeba wyciągać ;0)
No patrzcie jak bydle korzysta...normalnie pełen relaks i nic sobie nie robił nawet jak poszłam po aparat ;0)
A co ja pysznego robiłam w kuchni? No jakiegoś zdrowego smakołyka, tym razem polecam ciasto marchewkowe:
przepis znajdziecie TU z czystą rozkoszą Wam polecam jest przepyszne i do kawki jak znalazł
mniaaam ;D
~~~~