piątek, 30 grudnia 2011

Ice Men.

~~~~~

Przedświąteczny okres był gorący i obfitował w męskie wyroby.

Trzeba było wyrobić się z zamówieniami i już trochę byłam zmęczona ,zła i bałam się,że nie zdążę.

Tym bardziej ,że sweter trzy razy zaczynałam , a potem utknęłam na główkach rękawów .

Niby nic a za diabła nie chciały ładnie leżeć...no ale olśnienie huknęło w łeb jak porządnym kijem ,zrobiłam ,ułożyło się jak trzeba i skończyłam na czas.

 Nastrój świąteczny poczułam chyba w samą Wigilię, gdy do mamy dotarłam właściwie na gotowe...choć o mały włos brakowało by święta spędzać w domu przy słonych paluszkach.Dlaczego?

We wtorek dopadła mnie paskudna grypa jelitowa...masakra, bo oprócz wiadomych atrakcji żołądkowych doszła temperatura i ból pleców. Tak że szaleństwo zakupowe spędziłam w łóżku, z dyżurną miską ,3m od WC.
Do życia powróciłam 23 grudnia.

A teraz o rzeczonym męskim swetrze.

Pani Jadwiga dostarczyła mi prawie 900g wełny, niewiadomego pochodzenia bo banderolek nie było, z prośbą o zrobienie ciepłego swetra dla syna.

Sweter musiał być klasyczny bez jakichś tam udziwnień.Włóczka niestety była w dwóch kolorach : błękitnym i granatowym, więc trzeba było pokombinować.
Postawiłam tu na cienki, granatowy prążek ponieważ błękitnej włóczki było zdecydowanie więcej.

Wyszedł taki oto męski ,zimowy,klasyczny sweter.( zaznaczam męski choć modelka cycata:0)))







Następny wyrób też będzie męski ,ale to już pokażę w Nowym Roku.

~~~~


Nowy Rok przywitajcie w szampańskim nastroju,
 ufając, że będzie wspaniały i przyniesie niezapomniane chwile.
 Zapomnijcie o szarej rzeczywistości i bawcie się najwspanialej jak potraficie.
Zdrówka życzę z resztą sobie poradzicie.


~~~~

piątek, 23 grudnia 2011

Wesołych Świąt.







Dziś Anioły latają po niebie 
i ogłaszają Boże Narodzenie.

A gdy gwiazdka betlejemska zabłyśnie,
to życzenia spełni wszystkie.
Życzę wszystkiego co najlepsze,
Zdrowia, szczęścia i miłości,
A to wszystko resztę wynagrodzi.

Wesołych i ciepłych z rodziną spędzonych świąt.
Życzy ho hoo hooo!!!






poniedziałek, 12 grudnia 2011

Addio pomodori.

~~~~

Wyciągnęłam ze starych zapasów włóczkę "Czterdziestkę" w ślicznej pomidorowej czerwieni.

No i miałam dylemat czy zrobić szal i czapkę czy tunikę -sukienkę bo wełny jest tylko 500g ,więc albo jedno albo drugie wrr szkoda, bo kolor bardzo mi się podoba.

Padło na komplet zimowy do kurtki ,która jest w zielonkawym kolorze i na prawdę nie wiele do niej pasuje.

No i takim sposobem mam  kolejną warkoczową czapkę ,według wzoru jak dwie poprzedniczki ,które machnęłam ,a że fason i warkoczyki mi odpowiadają to się polubiłyśmy ;0)







No i do kompletu musiał być obowiązkowo szal-komin .

Oczywiście miałam dylemat z rozmieszczeniem warkoczy .Najpierw zrobiłam w poprzek i sprułam ,potem zrobiłam jeden warkocz ...też sprułam ,w końcu stanęło na takiej wersji:


Teraz zastanawiam się czy nie za szeroki zrobiłam ...ponoszę ,ocenię ,na razie wyprałam by wełna zmiękła ,zobaczę w trakcie użytkowania.





Choć ja zmarźlak jestem i na szyi muszę mieć namotane ,ścisło i dużo, nie lubię jak mi wieje i odstaje ;0))



No to zostało mi 300g włóczki może mały sweterek wyjdzie?

~~~~

piątek, 9 grudnia 2011

Top Secret.

~~~~~

Kiedyś taki sweter widziałam w którymś serialu i postanowiłam takie coś sobie zrobić.

Trochę było z tym przebojów ,bo rzut oka na ekran jakieś 6 miesięcy temu i potem odtworzenie tego w realu nie  było łatwe.

Ja nie wiem skąd wziełam tyle cierpliwosci tym bardziej ,że 2 razy uległ destrukcji, za trzecim razem się udało.

Poza tym włóczka strasznie siermiężna,jak sznurek ,szorstka i gryząca.

No cóż człowiek się przyzwyczaił do macania i przerabiania luksusowych włóczek to teraz zwykła wełna "gryzie go w zęby" ;0)))

Na szczęście po wypraniu i zblokowaniu sweter nabrał miękkości ..nie jest tak źle i całkiem jest przyjemna.Zaskoczyła mnie nawet swoją miękkością i funkcjonalnością ta włóczka.

Idealna na takie małe, zgrabne sweterki ,dość cienka ,w przystępnej cenie i to wełna.

Obserwuję,że trochę mniej się wypycha ,wiadomo gdzie ;0)), bo ma domieszkę poliamidu.

Nie wiem czy to jest identyczne  jak oryginał ,bo zdjęcia nie posiadam ,ale ogólny zarys jest i mi się podoba.


Włóczka : Wool Yarn Art ( 2 szare ,3 czarne)
Druty :3KP
Wzór : własny
Rozmiar: 42

i kilka większych zdjęć:





Poza tym sweter noszę namiętnie od tygodnia i go lubię ;0)))

A mam jeszcze 500g w kolorze fuksji ...w motkach jak sznurek...teraz już wiem po praniu zmięknie.

Następny jaki zrobię to na pewno długaśny ,ale nie rozpinany taki  tunikowo-sukienkowaty ,do getrów i długich butów jak znalazł...tylko kiedy? Skoro ten pół roku dziergałam ...na następną zimę chyba ;0)))


No i jak zwykle miałam problem z guzikami i niby to takie proste i pospolite ,miały być czarne.

W pasmanteriach przerosła panie ilość ,potrzebowałam 16 sztuk i co ?

..... i lipa, to jak widać jest już zawrotna ilość .

Z tych ładnych, odpowiedniej wielkości było góra 10szt ,a takie zwyklaki do męskich spodni mnie nie pociągały.

Po odwiedzeniu 3 pasmanterii spasowałam ,wybrałam czarno -szare ,bo były w odpowiedniej ilości...cóż nigdy chyba nie polubię wybierania guzików,zawsze mnie to irytuje.

Potem okazało się ,że musiałam przerobić plisy i.... wyszły mniejsze dziurki ...więc trzeba było znowu zrobić rajd po pasmanteriach i wybrać czarne mniejsze ...no i są ;0)





~~~~

środa, 7 grudnia 2011

Kolorowy komplet.

~~~~

Dziecko poprosiło Mikołaja w liście o fajną czapkę ,delikatnie zapytałam :

"Czy mama może Ci zrobić tą fajną czapkę?"

 Po chwili zastanowienia zaakceptowała pomysł.

Wybrałyśmy wspólnie kolorową włóczkę i fason czapki .
Kiedy włóczka do nas przybyła wzięłam się do pracy.

Powstała popularna czapka Poppy ,która na dzieciach wygląda rewelacyjnie .

Wzór po polsku  na czapkę i kwiatka znajdziecie u Effci to jej ulubiony fason ;0)


Wzór :Poppy
Włóczka:Sarayli
Kolor:104-04
Druty:4KP






Na dorosłych nie zawsze wygląda fajnie i ja do tych osobników się chyba zaliczam ;0))

 Delikatnie mówiąc wyglądam jak w hełmie esesmana( to trafne określenie mojej koleżanki)

Za to zazdraszczam Effci... bo jej w tym fasonie jest ślicznie ,a czapka mi się podoba.

Może podejmę kolejna próbę jej zrobienia dla siebie , jak przybędzie włóczka zza oceanu ;0)))

Do kompletu powstał też szal Eternity ,miał być taki jak mamy ...więc jest:






Na komplet zużyłam 2 motki tej włóczki.

Włóczka miękka i przyjemna ,ma dość dużo akrylu więc pewnie będzie się trochę mechacić ,ale nic to najważniejsze ,że kolory ma ładne i dziecko zadowolone.










Komplet jest "noszalny" ...co dziennie wyciągany z szafy i zakładany ;0)))
~~~~~~

czwartek, 1 grudnia 2011

Shawl pins III

~~~~

Kolejna tura świeżo wygiętych spinek do szala,swetra.

Tym razem takie:

1.Fioletowo-różowa REZERWACJA

2.Brązowo-złota

3.Czarno-szara REZERWACJA

4.Czerwono-złota

5.Zielono-pomarańczowa.
6.Biało-perłowa - REZERWACJA


7.Fiolet i złoto - REZERWACJA

8.Perły i koral

9.Biel i perły REZERWACJA

10.Brązy i zielenie.


11.Fiolet i złoto


12.Zielono-brązowa REZERWACJA

13.Czerwień i perły

14.Nowy wzór ;0) -REZERWACJA


Wszystkie spinki są dostępne .

Zapraszam.

 Wszelkich informacji udzielam na : mao7@o2.pl

~~~~~~