sobota, 20 lipca 2013

Paris by night.

~~~~

W wyniku pomyłki dotarł do mnie motek "Divy" zamiast "Divy strech" ,nie opłacało mi się reklamować jednego motka ,ale jeden motek to za mało by coś z niego zrobić.

Przy okazji kolejnego zamówienia postanowiłam domówić drugi motek i zonk, nie ma czarnego koloru ...buuu ...dokupiłam więc szary.

Miało być jednolite wyszło kombinowane. Sweter Paris, a właściwie swetro-szalo -ponczo chodziło za mną dawno. To taki cosik co narzucisz na siebie ,zamotasz się i jest git.

Robi się to baaardzo prosto i baardzo nudno, bo to właściwie długi prostokąt jak szal na końcu tylko odpowiednio zszyty.

Ja pokombinowałam ,bo nie dość, że żonglowałam motkiem szarym i czarnym to jeszcze na końcu wzdłuż długiego brzegu zrobiłam ściągacz,a całość ściegiem francuskim i wyszło takie toto coś:







Wzór:The Paris Sweater
Włóczka : Alize"Diva"
Druty:3,5KP











No oczywiście jeden czarny motek Divy okazał się zbyt małą ilością na moje potrzeby więc wyciągnęłam z czeluści szafy "Ibizę" i przerabiałam na zmianę pasami z "Divą", bo się lekko odcieniami różniły.

A tak poza tym to jestem z tego cosia zadowolona i zabieram do walizki ;0)
Niby taka prosta rzecz, pozszywany szal, a zauważyłam,że zwraca uwagę na ulicy.

No i niestety to na razie ostatni post,następny po powrocie, tam dokąd się wybieram są problemy z netem,ale za to dzika,szeroka plaża , mało ludzi i pole namiotowe w lesie ;0)

No i mamy złoto w drużynowym pucharze świata na żużlu ;0)))
BRAWO

~~~~