poniedziałek, 25 października 2010

Elegancik.

~~~~~~

Zima się zbliża ,trzeba było pomyśleć o moim czworonogu ,bo na rannych i wieczornych spacerach trzęsie się biedaczek.

Szary sweterek z poprzedniego roku ciut mały się zrobił ,chyba pies mi zmężniał.

Drugi FBI jest dobry ,ale za ciepły bo podszyty polarem ,przyda się jak temperatury spadną.

Postanowiłam więc zrobić coś z "Oliwi" druty Addi nr 4 

i zaczęłam kombinować sweter "męski" dla Toffika.



Schematu nie ma ,robiłam na 'oko' mierząc do starego swetra ,dodając i ujmując oczka ,kilka razy przymierzałam ...model był nadzwyczaj cierpliwy ,chyba wiedział ,że w końcu ciepło i wygodnie mu będzie ;0)

No i się chyba udało ,sweterek leży jak ulał ,jest wygodny we wkładaniu i zdejmowaniu i jakby to określić ... 

twarzowy?

..hmmm raczej pyszczasty ,

maści Toffikowej pieprz i sól.



~~~~~~

Donoszę ,że buzia Flory ma się dobrze ,wygoiła się ,strupki odpadły przy pomocy małych ,niesfornych paluszków ;0)

Na koniec coś słodkiego dukanowego ,jak zwykle łasuch ze mnie wychodzi ;0)
No nie mogę bez słodyczy żyć ,dobrze ,że te są dozwolone ;0)

Przy okazji testuję ciasta , słodkości które mogę zrobić na święta ,bo 3 dni uczty królewskiej to chyba przesada he ,he.

Dzisiaj pyszna wiśniowa W-z tka