niedziela, 7 lutego 2016

Przyjemności.

~~~~

Lubię robić sobie i moim najbliższym różne drobne przyjemności. Najczęściej kiedy jestem w domu robię oczywiście słodkie, pachnące przekąski i staram się by były zdrowe.

Próbuję nowe przepisy i często zostają z nami jak np.: ciasto salceson, tu w wersji świątecznej ;0)
Przepis znajdziecie tu KLIK.


W domu też jeszcze uchowała się dynia i hitem sezonu jest ciasto z niej. Polecam bo jest wilgotne i korzenne, wcale nie czuć w nim dyni. Następne zrobię z tego przepisu ale zamiast dyni dam marchewkę.Przepis znalazłam tu KLIK.


Po harcach na świeżym powietrzu to i pies z chęcią macha ogonem by mu dać chociaż kawałek smakołyka ;0)


i kto by pomyślał ,że parę tygodni temu był śnieg i mróz?  A teraz w lutym mamy wiosnę nawet pies bez kurtki chodzi gdy na dworze 10 stopni.

Moja córka uwielbia proste desery takie jak ten jogurt, maliny babciowe ze słoika i płatki

A jak Wam minął tłusty czwartek? Ja zjadłam jednego pączka i mnie pokarało musiałam potem wypić dzbanek gorącej herbaty tak mi zalegał na żołądku, po raz kolejny dałam się skusić, człowiek to jednak głupi jest.
Wiem, że dla mnie za tłuste, a zjadłam. No cóż następnym razem zrobię swoje pieczone w piekarniku a nie w tłuszczu, już znalazłam przepis.

W tym roku zrobiłam faworki pieczone...uwielbiam je, a te bez wyrzutów sumienia mogłam jeść, bo właśnie z piekarnika a nie z gara z tłuszczem ;0)


 Wyglądają i smakują znakomicie ;0) Przepis KLIK.

A przy pracy pomaga mi mój nowy sprzęt-szwedzka literatura szwedzki asystent ;0) no ciągnie mnie tam, oj ciągnie nawet ciuchy kupuję ostatnio w szwedzkich sieciówkach zupełnie niezamierzenie - podświadomość?

Sprzęt wybrałam dzięki Kasi i powiem, że jestem zadowolona, bo jest solidny, ciężki i nie za takie pieniądze jak osławiony KA. Kasiu bardzo dziękuję ci za cenne rady.

No to Was nakusiłam, podłechtałam kubki smakowe a na koniec pokażę moje najlepsze cukierasy ;0)

Ponieważ w Holście jest 31% obniżka to oczywiście nie mogłam się oprzeć i zamówiłam.
Przyszła moja przesyłka z Danii a w niej same cuuuda. Kto ma ochotę niech szybko robi sobie przyjemność ;0)




Pocieszę się trochę, pomiziam a potem przerobie na coś fajnego ;0)

Jak widać mało tego nie przyszło, ale jak tak patrzę to parę kolorów jeszcze bym przygarnęła. Tym bardziej, że włóczka jest fajna w robocie, w noszeniu i co najważniejsze wydajna ;0)

No to teraz przed nami Walentynki - dekoracja już jest, teraz pomyślę nad jakąś słodką, fajną niespodzianką dla domowników.


Pies znalazł sobie nową miejscówę, nie wiem czy z okazji Walentynek wzięło go na różowe czy po prostu worek- sakwa Florki przypadła mu do gustu?

Nigdy na nią nie właził, bo szeleściła a teraz nie można Zgredka z niej wygnać. Patrzy tylko żeby mu ją przestawić do pokoju gdzie pani dzierga, poprawić kulki i on już gotowy do wylegiwania się z łapami do góry - uprawia soffing ;0)



Życzę Wam przyjemności i takich drobnych i takich dużych.