~~~~
To pierwszy sweter z miksów jakie Wam pokazywałam. Lizaczek, tak mi się skojarzył z kręceniem lizaków biało-różowych
Sweter jest najprostszy na świecie tylko na prawym rękawie zrobiłam oczka lewe. Wykorzystałam resztki włóczek: różowy moher "Kid Mohair" i naturalne "Polo Natura".
Oczywiście różowej włóczki zabrakło, która okazało się, że też jest w różnych odcieniach, więc końcówki rękawów i dół swetra są inne w odcieniu jakby lekko przybrudzone, bo tu wykorzystałam resztki jedwabnej włóczki z chusty, którą pokazywałam wcześniej.
Podczas pracy moja szanowna połowa dopytywała dla kogo ten sweter? Pewnie dlatego, że luźny i dość spory. Powiedziałam, że dla niego, bo prawdziwy mężczyzna koloru różowego się nie boi....zgadnijcie co powiedział? ;D
Żebym sobie z niego nie żartowała i w takim razie to on prawdziwym mężczyzną nie jest bo nosić go nie będzie.
I tak bym mu swetra nie oddała bo go bardzo lubię jest taki za duży jak chciałam( jak pożyczony od swojego, kochanego faceta) i ciepły- tyłek mi uratował na Narodowym ;0)
~~~~
Ogromnie się zmieniłaś wizualnie . Sweter jest genialny w swej prostocie .
OdpowiedzUsuńNo troszkę ;0) parę kilo mnie ubyło od grudnia. A ostatnio właśnie kocham takie proste swetry.
UsuńFantastyczny melanż! I jak dobrze ci w tej mieszance kolorów!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję i lubimy się z tym swetrem ;0)
UsuńAmazing blog and very interesting stuff you got here! I definitely learned a lot from reading through some of your earlier posts as well and decided to drop a comment on this one!
OdpowiedzUsuń