~~~~
Pogorszył mi się wzrok.Podobno to norma po 40-tce ;)
A już najgorsze jest to ,że jak patrzę przez obiektyw mojego aparatu to po prostu wszystko się rozmywa ,nie mogę złapać ostrości.
Przestałam lubić robić zdjęcia.
W związku z tym zapisałam się do okulisty jakieś 4 miesiące temu, więc moja kurza ślepota już trwa jakiś czas ;0)
W dzień dziecka Pan doktor mnie zbadał ,powiedział wszystko w porządku tylko szkła zmienimy na mocniejsze do czytania i dziergania tylko (całe szczęście bo i tak rzadko używam, robię na pamięć) na dal nie potrzeba bo wzrok sokoli ;0)
Szkła szybko u optyka wymieniłam i nawet w okularach próbowałam zdjęcia robić i co?
... i lipa dalej ostrości nie łapię,o wygodzie nie wspomnę ...wrrr...muszę otwierać ekran ( a nie lubię) i cykać z ręki... dlatego sterta skończonych robótek jest nieobfocona ;0(
Odkładam na później i może hurtem cyknę jak mnie ochota najdzie.
~~~~
Wczoraj aparat wyciągnęłam i fotki na urodzinach Florki na czuja robiłam.
Urodziny wypadły nam miesiąc wcześniej ;0) bo dziecko lipcowe i nigdy urodzin z rówieśnikami nie miała, bo zawsze byliśmy na wyjeździe.
Więc ku radości mojego jedynego dziecięcia zrobiliśmy imprezę podwórkową ,na szczęście pogoda dopisała.Dzieciaki szalały ,zziajały się ,ale umęczone i zadowolone wracały do domu.
Florka wieczorem tylko bąknęła:
" Mamo jestem zmęczona ,nogi mnie bolą, umyję się jutro ,ale było fajnie i chcę jeszcze raz takie urodziny".Potem zasnęła ;0)
A tak było:
I jeszcze zdjęcia ze szkolnego konkursu "Mini playback show" .
Flora z zespołem wystąpiła jako Shakira piosenka "Waka waka", zajęła I miejsce w swojej kategorii wiekowej ;0))
Zdjęcia jak widać nawet udane mimo mojej kurzej ślepoty.
Małż dzisiaj je przeglądał i zrzucał na komputer.
Gdy przeglądał coś tam w aparacie nagle mi rzuca hasłem : " Co z tym aparatem?... w ogóle nie ostrzy ,wszystko w tym obiektywie zamazane ...brudny czy coś przestawiłaś?"
Jaaa? Przestawiłam?.... No przecież byłam u okulisty, bo przecież słabo widzę szczególnie gdy robię zdjęcia.
Małż ma wzrok doskonały więc padło na aparat ...zepsuł się ,albo coś się poprzestawiało.
No i mój men zaczął kombinować i doszedł co dolega .... aparatowi ;0)))
Jest tam takie małe pokrętło ,które przy wyjmowaniu aparatu z pokrowca może się przestawić, a jest właśnie od ostrości w obiektywie ;0)
I tak moja kurza ślepota stała się kurzą głupotą ... na szczęście są plusy: aparat w porządku ,oczy właściwie też ,będę mogła znowu robić zdjęcia tak jak lubię ;0)))
Miłej niedzieli życzę i uśmiechu na twarzy ,ja się sama z siebie dzisiaj uśmiałam ;0)))
Miłej niedzieli życzę i uśmiechu na twarzy ,ja się sama z siebie dzisiaj uśmiałam ;0)))
~~~~
skąd my to znamy.....
OdpowiedzUsuńWidać, że urodzinki się udały ;-)A "Shakira" też świetna i nic dziwnego, że I była. Gratuluję i pozdrawiam ;-)
OdpowiedzUsuńUfff, dobrze że mąż się zorientował co i jak, bo byś od lekarzy nie wychodziła... Widze, że imprezka była znakomita :))
OdpowiedzUsuńUrodzinki widzę bardzo udane Florka przeszczęśliwa! Jak to dobrze że małżonek naprawił aparat czekam na fotki woich pięknych prac! pozdr.
OdpowiedzUsuńW połowie posta miałam napisać, że to może wina aparatu. Uff, że doczytałam i brawa dla męża. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńno to mążsie czasem przydaje:)))...ale najwazniejsze,ze historia ma dobre zakonczenie....i aparat w porzadku i twe oczka calkiem..calkiem dobrze sie maja.... impreza urodzinowa widać,zeudana po usmiechnietych buziach gosci..czekamy na obfotografowane prace....pozdrawiam ania
OdpowiedzUsuńJak widać złośliwość przedmiotów naprawdę istnieje . Tez mi oczy siadają ,ale do okularów nie przywykłam wiec nie dziergam .
OdpowiedzUsuńTeż mam dziecko wakacyjne i wpadłyśmy na ten sam pomysł z impreza przed wakacyjną ,ale jubilatka rączkę złamała i impra będzie powakacyjna .
Florka -Shakira cudna .Brawo za występ.
oj dobre to co napisałaś.... całe szczęście że to tylko aparat....
OdpowiedzUsuńurodzinki udane, Florka zadowolona i uśmiechnieta... no pełnia szczęścia....
pozdrawiam