~~~~
Wyciągnęłam ze starych zapasów włóczkę "Czterdziestkę" w ślicznej pomidorowej czerwieni.
No i miałam dylemat czy zrobić szal i czapkę czy tunikę -sukienkę bo wełny jest tylko 500g ,więc albo jedno albo drugie wrr szkoda, bo kolor bardzo mi się podoba.
Padło na komplet zimowy do kurtki ,która jest w zielonkawym kolorze i na prawdę nie wiele do niej pasuje.
No i takim sposobem mam kolejną warkoczową czapkę ,według wzoru jak dwie poprzedniczki ,które machnęłam ,a że fason i warkoczyki mi odpowiadają to się polubiłyśmy ;0)
No i do kompletu musiał być obowiązkowo szal-komin .
Oczywiście miałam dylemat z rozmieszczeniem warkoczy .Najpierw zrobiłam w poprzek i sprułam ,potem zrobiłam jeden warkocz ...też sprułam ,w końcu stanęło na takiej wersji:
Teraz zastanawiam się czy nie za szeroki zrobiłam ...ponoszę ,ocenię ,na razie wyprałam by wełna zmiękła ,zobaczę w trakcie użytkowania.
Choć ja zmarźlak jestem i na szyi muszę mieć namotane ,ścisło i dużo, nie lubię jak mi wieje i odstaje ;0))
No to zostało mi 300g włóczki może mały sweterek wyjdzie?
~~~~
Twoją szydełkownię wypiera druciarnia . A poza tym wyluzuj , dopiero co zerżnęłam szalo- komin,teraz czapka mi się podoba . A co ja ośmiornica jestem? Nie podołam .
OdpowiedzUsuńfikuśny komplecik i ładny kolorek :))
OdpowiedzUsuńPiękny jest ten komplet i kolorek cudowny:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny komplecik:-)
OdpowiedzUsuńprześliczny komplet a wzór w warkocze jest niezwykle uroczy :))) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńwowwww jaka sliczna czapa .... jak ja zrobilas plisssssss??????Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń