....buro i ponuro...prawdziwa jesień i to taka jakiej nie lubię ,lecą liście z drzew ale i leci deszcz z nieba ,zamiast się cieszyć tymi kolorami w słoneczny dzień siedzimy w domu i pijemy ciepłą herbatę z miodem i malinami.
Florka zaczęła sezon kaszlem ,do szkoły nie chodzi bo szczeka na wszystkich ;0)
A mnie znowu wysypało i stawiam znowu na alergię pokarmową, bo specyfiki stosowałam na głowie, a swędzi mnie od szyji w dół ...czyżby winogrona? Przyjechały z Włoch więc pewnie pryskane,myłam pod bieżącą wodą ,ale wiadomo nie szczotą i nie wrzątkiem- z cytrusami tak postąpić mogę ale z tym?
Poza tym w domu jeszcze nie grzeją wrr,chyba czekają aż wszyscy zachorujemy( coś mnie gardło boli ,desant od Florki?) ..no co roku to samo ,trzeba zadzwonić do zarządcy opieprzyć to może włączą,zwlekają jakby oni te rachunki płacili.
W robótkach kolorystycznie jak za oknem ;0) czyli szaro -czarno
Włóczka :1 motek" Magic Fine" Yarn Art-u
Druty : 3,5 KP
Wzór :Eternity Scraf
JAK WYKONAĆ.
Szal robiony jest w okrążeniach ,nabrałam na niego 212 oczek.
Dzięki temu ,ze u góry jest ściągacz 2x2 wydaje się węższy.
Dalej robi się go prosto bez dodawania oczek.
Wzór jest banalnie prosty,nie wiem czy identyczny z oryginałem ,bo popatrzyłam na zdjęcie i zrobiłam go po swojemu ;0)
Ja tu zastosowałam naprzemiennie 3 rzędy oczek lewych i 3 rzędy ściągacza 1x1 ,zakończyłam rzędem oczek lewych i potem 10 rzędami oczek prawych.
Zamykałam elastycznie oczka tym sposobem:
Na tą wersję zużyłam dokładnie 100g włóczki ,ale zastanawiam się czy go trochę nie poszerzyć ,czyli przerobić więcej okrążeń.
Do kompletu powstała też czapka ,ale ta pokaże się jutro idę podłączyć Florkę do "słonia" ;0)))
~~~~
Oj, winogrona trefne mocno mogą być.
OdpowiedzUsuńKiedyś się nimi mocno strułam.
To i alergizować też mogą!
Cholera wie, co tam siedzi w środku - albo i na wierzchu...
Zdrowiejcie!
Piękny szyjogrzej. Mimo , że szary to jednak nie ponury. Dużo zdrowia całej rodzinie życzę. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSzyjogrzej- cud, miód, malina. Pozdrawiam i zdrówka życzę.
OdpowiedzUsuńZ alergią różnie bywa..Kiedyś uczulił mnie lakier do paznokci a wysypało na twarzy.Zdrowiejcie szybciutko .A szyjogrzej świetny Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńfajny ten szyjogrzej :))
OdpowiedzUsuńGosiu zdrówka życzę :))
Zdrówka życzę, a szarości przecudne ;)
OdpowiedzUsuńŚliczy ten szal - komin. Tak chyba się takie nazywa, nie wiem. Pani Małgosiu, ile włóczki zużyła Pani na to cudo i czy robi się to prosto bez dodawania oczek? Pozdrawiam ciepło i życzę zdrowia.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję.Kurujemy się ;0)
OdpowiedzUsuńOdnośnie szala napiszę w poście,co i jak ;0)
fajny ogrzewacz na szyję, chyba też taki machnę :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny szyjogrzej :))
OdpowiedzUsuń