wtorek, 1 marca 2011

Piórkowy.

~~~~

Wymęczony sweterek ,oj wymęczony .

Poprawiany kilkakrotnie : a to za krótki ,a to za krótkie rękawy ,a to plisa nie taka ,ściągaczowa nie ,podwójny ściągacz nie ,wykończona francuzem nie ...aż w końcu stanęło na oryginalnej - po 4 wypruciu i już myślałam ,że wyląduje w koszu do prucia.

Włóczka cienka więc ilość oczek znaczna do przerobienia i moja cierpliwość była na wykończeniu.

Co o nim mogę powiedzieć? 

Włóczka jest niezwykle miła ,miękka,cieplutka i leciutka ,w przepięknym winogronowym kolorze,przytulaśna ,sweter w odpowiedniej długości ...tylko...

...ja mam syndrom grubasa ....

i ciągle wydaje mi się ,że sweter za wąski ,że wyłazi mi mój gruby brzuch i ,że muszę go koniecznie zakryć ,dumam czy ten fason  jest przeznaczony dla mnie i czy go polubię ?

Jak nie - sweter wystawię na sprzedaż, bo szkoda pruć ,choć ciężko będzie mi się rozstać z tą włóczką ;0( dostępną niestety za oceanem.

Wzór: featherweight cardigan
włóczka: Shadow Lace , kolor: Vineyard Heather , 3 motki
druty: KP 3
rozmiar:40+


Taki dłuższy ,zamaszysty sweterek muszę sobie wydziergać, koniecznie ...chodzi za mną wersja ogoniasta ,
będę mogła się w nim ukryć ;0)

Teraz muszę poczekać na okazję by ubrać piórkowego by miał swój debiut ,wtedy okaże się czy pierwszy i ostatni czy się polubimy.

Na razie wisi na manekinie i próbuję się do niego przekonać.
Manekin w moim rozmiarze -tylko brzuch ma bardziej płaski ;0)

~~~~

19 komentarzy:

  1. Jaki śliczny,widać że bardzo lekki i delikatny.Myślę że się polubicie:)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczności takie, że ja bym za nic w świecie się nie rozstała

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudny jest ten sweterek. Wyobrażam sobie jaki jest delikatny i milutki. Piękna robota. Ja też od pewnego czasu męczę jedna robótkę, robie i pruję.. Ale dałaś mi dowód,ze warto skończyć.

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudowny jest, po pierwszym zalozeniu napewno sie do niego przekonasz...

    OdpowiedzUsuń
  5. No nieeeee! Nie oddawaj go! Jestem przekonana,ze wyglądasz w nim pięknie :)Jest pięknie zrobiony,a sama wiem, ile kosztuje przerabianie tych gładkich oczek :)
    I nawet jak rozchodzi sie na bioderkach, to tak ma być.
    Nie oddawaj i już :)
    Buziaki !

    OdpowiedzUsuń
  6. Gosia cudny sweterek nadziewaj go na siebie i jak najbardziej się w nim pokazuj światu :))

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękny, cudny ... brakuje słów, w życiu nie oddałabym takiego miluszka
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak mgiełka!!!:)Śliczny!!!Wierzę,że trochę dłubaninki Cię kosztował :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wierzę w przyjaźn od pierwszego włożenia Jest śliczny i ma piekny kolor
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. B E A U T I F U L!!
    Tylko tyle moge napisac.
    Bedziesz kochac cudo miloscia wzajemna. :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo Wam wszystkim dziękuję -przekonałyście mnie-sweterek na razie zostaje ;0)

    OdpowiedzUsuń
  12. Jest śliczny ;) Czy Ty kobieto sypiasz z drutami i szydełkiem ? Tempo masz zawrotne - podziwiam - baarbara

    OdpowiedzUsuń
  13. cudenko ,wskakuj w piorko i na spacerek ;)pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Coś fantastycznego. Jestem zachwycona Twoim dziełem:)

    OdpowiedzUsuń