~~~~~~
Otrzymałam brakujący moteczek włóczki ,więc szal mogłam dokończyć.
A nad czym pracowałam?
Nad czarną Zośką . Wzór identyczny jak przy wiśniowej.
Włóczka "Fonseca" 3,5 motka ,druty nr 4 KP
Wymiary szala 85cm x 175cm
~~~~
Przy okazji i ku pamięci zamieszczam jak zakańczamy dzianinę i łączymy.
Sposób z szydełkiem jest bardzo przydatny przy wykończeniu chust czy szali żeby później powstały ładne ząbki.
Zakańczanie dzianiny igłą TU
Zakańczanie dzianiny szydełkiem TU
Łączenie dwóch kawałków dzianiny TU
~~~~
Na niwie rodzinnej standardzik -walczymy z kaszlem i gilami do pasa...wiadomo kto...Flora.
Nie jest źle, tym razem bez antybiotyku i po 5 dniach wyraźna poprawa myślę ,że mimo wszystko odporność jej się poprawiła i tak długo wytrzymała i była na 14 zajęciach basenowych.
W tym tygodniu odpuścimy ,ale myślę ,że za tydzień wróci do pływania.
Nie gorączkowała i organizm ładnie sobie poradził z infekcją tfu tfu odpukać ;0)
~~~~
Dukających i nie tylko zapraszam na:
~~~~~~
Uwielbiam i podziwiam ażurowe szale :o)
OdpowiedzUsuńszal i "wariacje" na temat szala cudne
OdpowiedzUsuńAlicja
Własnie skończyłam chuste tym wzorem:)
OdpowiedzUsuńCudownie wyszedł ten szal:):):)
szkoda że jakoś nie mogę się przekonać do czarnego koloru bo wygląda przepięknie :)
OdpowiedzUsuńcudny szal..wszystkie twe prace podziwiam..pozdrawiam ania
OdpowiedzUsuńBiedna Florka - i jej Mama! Florce sama się poprawiła odporność czy ją wspierałyście czymś? :)
OdpowiedzUsuńPiękny szal, taki delikatny.
OdpowiedzUsuńTak jak wszystkie Twoje prace, ta jest rowniez piekna. Piekna.
OdpowiedzUsuńŚlicznie dziękuję.
OdpowiedzUsuńkoticzka Florka dostawała tylko Alitin junior ( czosnek) ,po za tym gdy pojawia się infekcja podaje jej srebro koloidalne ,które zabija 650 szczepów bakterii i jest naturalnym antybiotykiem ,poza tym nie zabija tych dobrych ,nie odkłada się w organizmie.
To już druga infekcja gdzie uniknęłyśmy tradycyjnego antybiotyku i dość szybko się uporałyśmy z chorobą.