~~~~
Mam ogromne zapasy włoczki w kolorze czekoladowym i śmietankowym ,to oczywiście był zakup na męskie ponczo gdzie do realizacji nie doszło.
I tak nadprogramowo zalegają u mnie włóczki czekając na natchnienie i odpowiedni projekt na który da się je przerobić.
Tak więc nudna kolorystyka , znowu brązoweee ,a miało być kolorowo ,
ale bardzo podobało mi się to smakowite połączenie ,które kojarzy mi się z pachnącą , czarną kawą z dodatkiem spienionego mleka.
Zawsze też podobały mi się sweterki w stylu Chanel ,proste i to połączenie monochromatyczne bieli z czernią mnie zainspirowało.
Pamiętacie jak pisałam ,że sweter prawie gotowy,bez jednego rękawa sprułam ,bo był za wąski pod pachami?
Nie poddałam się.
Słowem "wypiłam" Cappuccino z Coco Chanel i mam sweterek ,
znów prościutki ,robiony od góry,ciepły bo to włóczka "Czterdziestka" druty 3,5 Addi
Sweterek pasuje mi do wielu rzeczy ,jest uniwersalny ,brakuje mi tylko kieszonek z białym wykończeniem ,ale nie chciałam przyszywać ,bo bałam się,że będzie się sweterek ciągnął .
Musze wykorzystać tutka Renewelt do wrabiania kieszeni ,przy następnej okazji.
Na mnie prezentuje się tak:
Włoczki czekoladowej jeszcze mi zostało ...rany same brązy w tym kartonie ! Poczekają na kolejne natchnienie.
Aaaa i jeszcze jedno ,robiłam notatki jak wykonać taki prosty sweterek od góry chcecie,umieścić opis?
~~~~~~
Wracając jeszcze do spraw domowych dylematu pralkowego nie mam ( na razie) przyszedł pan cudotwórca ,wymienił pompę i pralka chodzi ...według niego jest w stanie prawie idealnym ( zważywszy na jej wiek) i posłuży mi jeszcze dobrych parę lat ...no zobaczymy ,powoli jednak w skarpetę odkładam na nową ,kto to wie kiedy się z domu wyprowadzi w końcu jest pełnoletnia ;0))
Na razie marnie mi to idzie dentysta się o mnie upomniał ,nie żeby mnie coś tam bolało ,ale usunęłam kamień i kazałam zobaczyć co tam słychać ...wiadomo ile to kosztuje.
W dodatku wątpliwa przyjemność i jeszcze trzeba zapłacić -szkoda ,że się na drutach czy szydełku nie da wydziergać plomby spełniającej swoje zadanie he ,he.
No cóż moje nieliczne mleczaki sztuk 3 zachowane w szczęce ,po 40 latach też wymagają liftingu
i nie tylko one ;0)
Nie narzekam , bo plomb przez całe życie uzbierałam aż dwie.
Na szczęście to małe ubytki ,ale trzeba zadbać.
A ja tak nie ciepię dentysty i panicznie się boję.
Od drzwi krzyczę :
"Znieczulenie ,a jak zemdleję to robić wszystko a potem cucić!"
Na szczęście pani Asia jest wyrozumiała ,traktuje mnie jak swoich najmłodszych pacjentów , bo jest też stomatologiem dziecięcym ;0)
~~~~~~
Sweterek cudo. Moj kolor. Ślicznie w nim wyglądasz
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
A ja nie lubię brązów, ale sweterek jest śliczny i bardzo elegancki. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńSweterek uroczy w swojej prostocie, pewnie, ze czakamy na opis, bo jestem ciekawa czy plisa osobno i czy ijak doszywana... ile oczek pod szyja dodawane itp...a co do dentysty...wrrr ...
OdpowiedzUsuńSweterek śliczny,ale z CIEBIE teraz laska,super.Czekam również na opis.Pozdrawiam Anka
OdpowiedzUsuńOpis tak, figura wspaniała, z dentystą warto się przyjaźnić. :-))
OdpowiedzUsuńŚliczny! Jednak klasyka to jest to! Urocze w swej prostocie. Czekam na opis bo jest świetnie wyprofilowany. Pozdrawiam Ewa.
OdpowiedzUsuńSweterek cudowny ! Klasyczna elegancja ! Bardzo mi się podoba, miałam Cię właśnie zapytać jak go robiłaś, ile oczek, i.t.p. Będę też jedną z wdzięcznych, jeśli napiszesz :) Pozdrawiam, Elżbieta.
OdpowiedzUsuńLaseczka że aż miło poptrzeć:)
OdpowiedzUsuńJa do dentysty też muszę...
Bardzo Wam dziękuję.
OdpowiedzUsuńCiesze się,że sweterek przypadł do gustu.
W takim razie zamieszczę opis wykonania ,tylko musicie dać mi parę dni ;0)
śliczny sweterek, takiego prostego właśnie mi brakuje chyba najbardziej :))
OdpowiedzUsuńMoże nie będę oryginalna: sweterek jest prześliczny-niech żyje prostota!
OdpowiedzUsuńTeż czekam na opis.Pozdrawiam Kasia.
Bardzo proszę o opis.Serdecznie pozdrawiam.Asia
OdpowiedzUsuńHello!
OdpowiedzUsuńWoooow!! Aleee cudenko!
Baaardzo ladny sweterek! Ladnie wygladasz ale to nie zasluga sweterka. :);) Juz sobie wyobrazam co wyczarujesz z wloczek ktore plyna. :)
Pozdrawiam.