~~~~
To niewiarygodne jak ta naturalna przędza jest uniwersalna ,latem chłodzi zimą grzeje.
No może nie jak futro z owcy ,ale na szaliki się nadaje.
A oto dowód.Szaliki ozdobne ,ażurowe:
I szaliki z aplikacjami filcowymi ,cieplejsze bo bardziej zwarty splot ... no i te kwitnące kwiaty na nich ...kiedy będzie biało na dworze, jakże cudnie będą się prezentować na płaszczach ;0)
Zdjęcia i szaliki są własnością Pani Ewy od której podkupuję przędzę ;0)
Szaliki cudne i jak pragnę zdrowia, albo sobie taki uwiję , albo buchnę jeden Pani Ewie ;0))
Szczególnie ten z filcowymi aplikacjami ,bo dla mnie jeszcze ta technika jest nie zgłębiona.
Cieszę się,że chociaż"cząstka " mnie mogła ich dotknąć w postaci moich spinek ;0)
I kto to powiedział ,że to włókno tylko na letnią porę?
U mnie na drutach też len, kolejny leniwiec ,który powstaje na zamówienie.
Nowa właścicielka chce właśnie taką tunkię nosić zimą na cienkie bluzeczki bawełniane, więc się dzieje ;0)
No dziewczynki oczy nacieszone?
To za lny chwytać, co zalegają w szafie i przynajmniej nie podgryza taki szalik ;0)
~~~~
piękne są te szale i szaliki :))
OdpowiedzUsuńPierwszy szalik - fioletowy podoba mi się najbardziej, ale te aplikacjami tez przyciągają uwagę.
OdpowiedzUsuńPrześliczne ażury :)
OdpowiedzUsuńNawet powinnam mieć gdzieś w szafie resztkę lnianej włóczki. Może się zabiorę. Dzięki za kuszenie. ;) Prace podziwiam niezmiennie. :)
OdpowiedzUsuńno może bym i wyciagneła tylko kto mi te aplikacje na nich zrobi :( a szaliki są przecudnej urody i te ażurowe i te z aplikacjami
OdpowiedzUsuńsliczne te chusty i szale bardzo piekne aplikacje z filcu ;)
OdpowiedzUsuńJak to się stało, że jeszcze nigdy nie miałam na drutach lnu?. Śliczności.
OdpowiedzUsuńoczy nacieszone ;))) bardzo mi się podobają Twoje ażurki, bardzo eleganckie! i nie wiedziałam, że len może grzać! muszę spróbować
OdpowiedzUsuń