~~~~
- Mamo co robisz?
-kocyk
-ale to jakiś dziwny kocyk z dziurami ,zdziwiła się Florka
-bo tam będą rękawy
-he ,he kocyk z rękawami , a po co ci taki?
-No tata wymyślił ,że w tym roku pojedziemy nad morze pod namiot..no i żeby nie marznąć zabiorę sobie kocyk.
chwila zastanowienia i pada żądanie
-to ja też nie chcę marznąć i też chcę taki kocyk!
No i tak powstały dwa kocyki duży dla mnie w stonowanych kolorach ziemi ( zamaskuję się w lesie nad morzem;0)) mały dla Flory w najbardziej pstrokatych różach jakie dało się wyciągnąć z zapasów.....
.... i tym sposobem pozbyłam się połowy kartonu zalegających różnych włoczek -taki mały recykling.
Inspirację znalazłam na fantastycznym blogu Doroty ,ona mnie natchnęła co zrobić z tymi resztkami i grubaśnymi wełnami.
Tam też znajdziecie instrukcje jak zrobić sobie taki "Kocyk".
Mój różni się tylko sposobem wykonania rękawów.
Dorota robi osobno rękawy od dołu ja robiłam od góry.
Po prostu gdy dojechałam do pach nabrałam oczka na rękawy na łańcuszek szydełkowy po 40 oczek i dalej przerabiałam razem wyrabiając raglan i górę kocyka tak jak to Dorota opisała.
Kiedy skończyłam nabrałam oczka ze sprutego łańcuszka i rękawy robiłam w dół -tak mi było wygodniej i dopasować kolory i wyrobić na odpowiednią długość.
druty: 7 Addi
Włóczki: "Czterdziestka" i różne resztki akryli
Rozmiar: 40+ waga: 770g
Rozmiar dziecięcy: na 140cm waga: 440g
~~~~~
"Kocyki" są absolutnie przecudne. I te kolory - poezja. Gratuluję, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńKocyki genialne. Napewno nie zmarzniecie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Kocyki rewelacyjne!!! A córcia - modelka pierwsza klasa:))P.S. Ja to co roku nad morze wybieram się jak... sójka za morze:)))I jeszcze nie byłam, hi hi hi...
OdpowiedzUsuńWszystko, co robisz jest takie......idealne
OdpowiedzUsuńJesteś dla mnie INSPIRACJĄ
Pozdrawiam, Ewa
rewelacja!Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKocyk.. to brzmi genialnie! Myślę, że mój mąż to kupi nawet jak będę dziergać czapkę ;)
OdpowiedzUsuńFantastyczny recycling!
Rewelacyjne Kocyki;-)
OdpowiedzUsuńGosiu, oba wyszły super!!!!
OdpowiedzUsuńi oczywiście mi się takiego zachciało :)
Morze...hmmm, my sie w tym roku wybieramy rodzinką w góry...
OdpowiedzUsuńW ub.roku mieliśmy plany, aby pojechać pod namiot nad morze, ale mam pewne obawy w związku z tym. I to nie dlatego, że będzie niewygodnie - uwielbiam surwiwal i wiem, że dla dzieciaków ( 8 i 6 lat) to też niesamowita przygoda, ale z racji tego, że muszę zaplanować urlop gdzieś w okolicach stycznia... ździebko obawiam się, że możemy nie wstrzelić się w namiotową pogodę...czyli taką bez opadów:( Ale pod namiot baaardzo bym się przejechała...
Ale boskie!!!
OdpowiedzUsuńBoskie kocyki, i kolorki przecudne
OdpowiedzUsuń- janielka-
Świetne kocyki! A w Małej Modelce jak na dłoni widać talent do pozowania ;)
OdpowiedzUsuńBabaAga
Cieszę się ,że Wam kocyki przypadły do gustu.
OdpowiedzUsuńJa w końcu mam coś obszernego w co się mogę zawinąć i schować ;0)
Modelka dziękuje za pochwały ;0)) ...no niech się uczy a potem zawiera intratne kontrakty w twardej walucie ;0))))
Cypros no tak styczeń to rzeczywiście nie namiotowy miesiąc ...no chyba ,że nie nad naszym morzem ;0)))
My na razie planujemy rozglądamy się za dobrym namiotem...więc pewnie trzeba go będzie wypróbować ;0)
Hania no to na co czekasz? przerób te swoje zapasy akrylu na nie wiadomo co ;0)
Kocyk robi się szybko, bo z podwójnej nitki, na grubych drutach idzie błyskawicznie ,nie to co nasze lace ;0)
Super Ci ten kocyk wyszedł. Bajeczna kolorystyka!!! Zdjęcie na modelce by się przydało :)
OdpowiedzUsuńA powiedz mi jak oceniasz czterdziestkę? Są ładne kolory i to mnie zachęca, ale jak się nosi? Miałam też pomysł, by z niej wyszydełkować pled. Czy to dobry pomysł? Co sądzisz? A kocyk jest ŚLICZNY, nie mówiąc o modelce:) Pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńMotylku ja czterdziestkę oceniam dobrze, można ją prać nawet w pralce mam z niej komin i czapkę i wrzucam normalnie do pralki piorę i noszę, włóczka która nie sprawia problemów ,na kocyk jak najbardziej się nada ;D
OdpowiedzUsuńA ten sweter niby resztkowy i nie wróżyłam mu długiej kariery, a lubię go najbardziej i często mi towarzyszy
Dziękuję:) chyba się skuszę w takim razie:) Pozdrowienia e
Usuń