~~~~
Tym razem tunika w jednolitym kolorze ,ale z włoczki z poliamidem więc ma włos który się iskrzy i w świetle dziennym i sztucznym.
Tunika jest w dużym rozmiarze jakieś 48 i robiona według tego samego wzoru co oba pasiaste sweterki.
Włóczka to "Sonia Shiny" w takim pieczątkowo -fioletowym kolorze jakieś 420g ,druty 4,5Addi
Do kompletu dorobiłam broszkę -kwiatek ,wszystko już szczęśliwie dotarło do nowej właścicielki.
~~~~
A moje uczulenie wróciło ,dalej walczę ze świądem - mandarynek i pomarańczy tym razem nie jadłam ;0(
Myślę ,że może tym razem od cytryny tylko nie pamiętam czy wodę z cytryną piłam przed wysypaniem czy po?
Rany jakie to denerwujące i właśnie teraz kiedy muszę wyjść do ludzi ,do pracy to mam wysypkę na twarzy i swędzącą szyję.
~~~~
Mao moze to wina zbyt duzej ilosci bialka? ja tez mialam uczulenie podczas tej diety, z tym ze na palcach stop...do dzis nie wiem z czego, ale tak podejrzewam.
OdpowiedzUsuńPiękna tunika - śliczne robisz ciuszki. Życzę Ci zdrowia. Alergie są wstrętne!
OdpowiedzUsuńPiękna tunika:-) A może to alergia od wody? Ja po czyszczeniu u nas wodociągu przez jakiś czas miałam uczulenie po kąpieli...
OdpowiedzUsuńśliczności:)
OdpowiedzUsuńDziewczyny dziękuję.
OdpowiedzUsuńKasiu też o tym pomyślałam ,że to może od białka ,ale w tej chwili jem raczej normalnie ;0) więc może na normalne jedzenie ,he ,he ..choć wcale mi nie jest do śmiechu bo nie wiem co wyeliminować.
Uczulenie mniej swędzi ,tylko na szyji od czasu do czasu.
Lamika to straszne ..na wodę?
U nas wodociągu nie czyścili ,mamy od paru lat nowe rury po wymianie i wodę ozonowaną ,jakość polepszyła się kolosalnie ,przedtem jechała szlamem -więc to bym wykluczyła ,ale nie mam pomysłu co?... no tylko te cytryny po głowie mi chodzą...poczekamy zobaczymy.
tunika przepiękna w swojej prostocie ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Aurelia :-]
śliczna tunika! Może zastosowałaś jakąś maseczkę?Idziesz do pracy?
OdpowiedzUsuńTak Asiu pracuję od stycznie ,nie jest to praca stała ale na umowę -zlecenie przy projekcie unijnym.
OdpowiedzUsuńOstatnio kosmetyków nie zmieniałam też o tym myślałam.
Śliczna wyszła tunika! Bardzo lubię takie proste formy.
OdpowiedzUsuńTunika mnie zachwyciła tak, że zrobiłam "yyyy" na wdechu! :) I ten "pieczątkowy fiolet"- urocze określenie. :)
OdpowiedzUsuńoptuję za cytrusami, mam to samo, pozdrawiam hel.
OdpowiedzUsuńN I C E! ;)
OdpowiedzUsuńLadny kolor i z rozyczka nadalo tunice elegancji ;)