sobota, 25 listopada 2023

Skarpetki z kulki.

 ~~~~~

Zaczęłam sezon skarpetkowy i tym razem padło nie na motek, a na kulkę 😁



Takie fajne kulki, a właściwie piłeczki, ma ProLana „Socks Ball

Oczywiście największy problem, którą kulkę wybrać 🙈

Wyglądają może niezbyt zachęcająco na pierwszy rzut oka dlatego byłam ciekawa jaki będzie końcowy efekt tym bardziej, że na banderolce nie ma podpowiedzi 😜 jak w kolekcjach włóczek Opal.

No i wrzuciłam na druty 2,5 mm 72 oczka, z zamiarem wydziergania dłuższej skarpety, podkolanówki.

 

I realizuję mój plan. Najpierw brzeg ząbki tylko trochę szersze na 4 oczka czyli dwa prawe, dwa razem i narzut,  a potem prosto w dół wzorem gładkim prawym. Przy tej włóczce nie ma co kombinować, kolory same się układają, jest pięknie.

Na obu brzegach skarpety( liczba oczek podzielona na pół, założyłam marker) co 10 rzędów przerabiam 2 oczka razem zwężając skarpetkę.

W skarpetkach najbardziej lubię tradycyjną piętę z klapką i robię ją wzmocnioną. Jakoś najbardziej mi leży taka skarpeta i ładnie klinem potem modeluje się podbicie. Redukuję oczka  z obu stron, na klin co 2 rz aż na drutach będę miała pierwotną liczbę oczek, często wykonuje jeszcze jedno dodatkowe zamknięcie żeby skarpetka trzymała się lepiej stopy.

Kiedy zapomnę i widzę, że mogłaby być skarpeta nieco węższa, wtedy zamykam oczka na środku stopy np.:2 oczka razem co 5-7 rzędów. 

Tu na piętę wykorzystałam inny kolor i użyłam malutkiego motka 25g włóczki Katia United Socks uwielbiam te młoteczki, bo lubię kontrastowe pięty i paluszki. W skarpetce wewnętrzna pliska u góry też zaczęta jest tym kontrastowym kolorem pierwsze 8 rzędów a potem kolor właściwy.

Kiedy osiągnę właściwą długość stopy czyli mniej więcej do małego palca 😜 wtedy zamykam oczka na palce co 2 rzędy aż na drutach zostanie od 8 do 12 oczek czasami decyduje jak mi tam lepiej wygląda albo jak mam nie parzystą liczbę oczek na każdym drucie to mieszczę się w tym przedziale czyli zostawiam ostatnie 7,9 oczek i kończę igłą.

Potem piorę, blokuję, suszę noszę lub daruję innym 😁

To taki ogólny przepis na moje wszystkie skarpetki i na bazie tego kombinuję dodaję inne początki, ściągacze, pliski, ażury, kolory, paski, wzorki…..i co mi tam w głowie zaświta.


Spokojnie z jednej kulki wyjdą dwie dłuższe skarpetki bez dodawania kontrastowej włóczki, bo zostało mi trochę na kwadraciki do kocyka 😁





Tak prezentują się gotowe skarpetki zostawiam Was z opisem jak zrobić, a ja już myślę o kolejnej kulce. 
I co skusicie się na jakąś kuleczkę? 




6 komentarzy:

  1. Ja na pewno się skuszę! Bardzo lubię robić skarpetki, właściwie cierpię na chroniczną skarpetkozę :-) Pozdrawiam, Dorota

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dorota tego broń Boże tylko nie lecz🤣 i tak nie ma efektów szkodliwość znikoma za to korzyści ogromne.

      Usuń
  2. Oj, przepiękne skarpetki🙂

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję pięknie. Włóczka sama robi efekt.

      Usuń
  3. Cudowne...🤗🥰...pozdrawiam cieplutko Małgośka..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Małgosiu i również pozdrawiam😊

      Usuń