~~~~
Na razie nie będzie zdjęć Elenki na ludziu ;0(
Wyglądam nie wyjściowo ...upiór w operze to się przy mnie chowa.
W sobotę był w szkole piknik rodzinny ,trzeba było iść ,bo dziecko śpiewało.
Niestety z pochmurnego dzionka zrobił się słoneczny dzień .
Boisko szkolne otoczone z trzech stron budynkami , słowem bezwietrzna patelacha ,a że Małgosia ( znaczy się ja) ma skórę wrażliwą (nigdy się nie opalam specjalnie ,tylko jak chodzę po świecie) i nie posmarowała się kremem z filtrem , to teraz cierpi.
Dobrze ,że nie idę do pracy bo wyglądam jak panda z białymi plamami po okularach ...o reszcie nie wspomnę ..można się śmiać tylko nie za długo bo cierpię ;0))
Mam oparzenia pierwszego stopnia ...no po prostu suuuper ,przypomniało mi się dzieciństwo, tylko wtedy było gorzej bo były bąble i mama smarował mnie maślanką.
Teraz muszę poczekać aż się wyrównam kolorystycznie i bolesność skóry zniknie .
Na razie unikam słońca chodzę w długim rękawie i prawie z golfem, a piecze jak diabli...no dzisiaj mniej bo smaruję się żelem na oparzenia.
No stara i głupia jestem ,teraz to już chyba o kremie z filtrem nie zapomnę ;0)
Małż się śmieje ,że wyglądam jak z tatuażem azteckim i jeszcze ten sznurek po etui do komórki ,normalnie miodzio ;0)
~~~~
Moim pomocnym dłoniom bardzo dziękuję ,mam już wzór którego potrzebowałam ,ale zawsze z chęcią przyjmę inne wzory pasiaste ,panelowe ;0)
Mam już następne pomysły na tuniki ;0)
Jak się przyjrzałam schematowi i moim rysunkom ,gdzie rozrysowywałam wzór stwierdziłam ,że są identyczne.
Wniosek akurat ten wzór na lnie nie za bardzo wygląda ,widocznie jest za płaski ,a len za miękki ,mało mięsisty i nie ma tego efektu ,spróbuję go zrobić na innej włóczce , bo mi się podoba.
~~~~