środa, 20 stycznia 2021

Męskie skarpety zrób.

 ~~~~~

Ktoś komuś obiecał z wielką radością i niefrasobliwością, że ja wydziergam skarpety.

Małż oznajmił, słuchaj Witek dzwonił i prosił, żebyś zrobiła dla jego kolegi skarpety, bo ma artretyzm a na rynku takich wełnianych nie mógł dostać, zrobisz prawda?

Co? 

Kurczę No....i tak zostałam postawiona przed faktem i zero informacji. Jakie duże, tęgie, długie, grube?

Nic, kompletnie nic .....noooo skarpety męskie zrób.



Jak ja „lubię” takie akcje. Siedzę i dziergam i moja frustracja rośnie i rośnie, nie podobają mi się są duże, wydają się jakby na stopy Hobbita,  nie wiem czy będą dobre. Dziergam parę rzędów i rzucam w kąt. Każę mierzyć ... słyszę: będzie dobra, dziergaj. Nie ufam, jestem podejrzliwa.

Jedna gotowa, wyprana... mierz.... słyszę: Co, taka duża ?
😤😤😤
Wiesz co ? Spruję a ty zrobisz na pewno lepsze, bo obiecałeś.
Nieee, dobra jest skarpeta rób drugą.
Robię, ale irytacja sięga zenitu.


Ukończyłam, para jest zrobiona. Włóczka Opal druty 3,5 mm, podwójna nitka.


Drugiej pary nie zrobię, miały być dwie, druga cieńsza, nie ma mowy, spruję co zaczęłam!!!



Rzuciłam tylko: ciekawe czy za włóczkę chociaż zapłaci, bo ja jestem tylko marnym wyrobnikiem, a oni nie mają pojęcia ile rękodzieło może kosztować, bo samo się robi między garami a odkurzaczem.

Efekt tego przymusowego dziergania jest taki, że mam ogromny kryzys drutowy, patrzeć na nie nie mogę.
 Czego się nie tknę mam wrażenie, że jest za duże, beznadziejne i do bani.

Przeszłam jak huragan przez moje robótki, w ręce wpadł mi mój ostatni czerwony sweter.

Był 

Był fajny......poszedł w niebyt, był za duży !


Wyciągnęłam z szafy jeszcze dwa inne swetry by dać upust frustracji i nie rozwalać mebli, ale późno już było więc jeszcze ocalały. Rano mi trochę przeszło.
Mam na druty focha, wyniosłam wszystko na strych.

Ale przegląd szafy i tak zrobię i prucie będzie 😜 widziałam tam parę nie noszonych trupów, narazie się i do tego zniechęciłam.

Wam życzę jak najmniej irytujących sytuacji i oby dzierganie zawsze było przyjemne i sprawiało radość.