niedziela, 10 marca 2024

Czekoladowy puch.

~~~~~

Czas na gorącą czekoladę.

Po śmietankowym moherze, który zachwycił mnie swoją delikatnością postanowiłam sięgnąć po ten piękny, czekoladowy brąz


Wiedziałam z czym,  go połączę ponieważ dostałam w prezencie  chyba 18 malutkich motków ICEyarns najpierw miałam podejrzenia, że mają wątpliwy skład, często na ich metkach nie pisze co to jest i trzeba szukać na stronie, jeżeli są to jakieś stare włóczki niestety jest to czasami niewykonalne.
Tu było inaczej, metka z tyłu zawierała informacje o składzie i metrażu. 



Okazało się, że skład piękny tylko cienizna.
Jedną nitką z moherem wychodziło zbyt cienko, więc postanowiłam dziergać w dwie plus moher


Zaczęłam dziergać kolejny sweter i kiedy dojechałam do pasa zaczęłam mieć wątpliwości czy czasem nie za gruby ten sweter 😩 i czy jednak nie za szeroki.


Sprułam go do pach, odjęłam oczka pod pachami i znowu dziergam korpus, ale dalej mam wątpliwość czy nie jest jednak za gruby ☹️

Postanowiłam wydziergać body i wyprać, suszy się,  potem ocenię i podejmę decyzję czy dostanie rękawy, czy zostanie zutylizowany 😏


Dzianina jest mięsista i puszysta, ale grubsza od poprzednich swetrów. Ja jednak najbardziej wolę taką grubość skarpetkową plus moher, a to jest ciut grubsze więc i nieco cięższe.

Wiem pewnie marudzę, ale jak się tyle lat dzierga i ma się cała szafę swetrów to można pomarudzić i powydziwiać 🤭 
Nie mam potrzeby posiadania swetra, bo mam braki w szafie, tylko mam potrzebę posiadania fajnego, innego, oryginalnego swetra czy to ze względu na materiał użyty, fason czy wzór.

A w ogródku wiosna czas na posadzenie koloru czyli bratki i stokrotki.






 

czwartek, 7 marca 2024

Getry.

 Tak się spodobały mojej przyjaciółce, że marzyła o drugich w kolorach stonowanych, ale jednak z kolorem i pasujących do szaliczka i czapki.

Akurat mam moc spełniania takich marzeń za pomocą dwóch, magicznych różdżek 😜

Tym razem wybrałam włóczkę Opal Uni w jednolitym, śliwkowym kolorze i Hundertwasser z fioletami.





Getry zrobiłam podwójną nitką, z tego samego opisu umieszczonego na koncie „Królowa Owca

Mogę już je pokazać bo dostałam wiadomość, że dotarły do Kanady i są już noszone, tam jest nadal zima i śnieg

Getry można też nosić jako zarękawki np.do płaszcza, bo z reguły w rękawach nie ma ściągaczy i są nieco szersze.


 

Takie połączenie dwóch włóczek skarpetkowych również sprawdzi się przy dzierganiu swetra. 

Dobrym pomysłem jest też połączenie jednej nitki włóczki skarpetkowej obojętnie czy kolorowej czy jednolitej z Kid Seta ProLana wychodzą fantastyczne swetry 😍

Fajnie jest móc spełniać marzenia.

Zobaczcie kochane dziewiarki jakimi pięknymi wróżkami jesteśmy mogącymi sprawiać radość innym 😁

czwartek, 29 lutego 2024

Lana Grossa -czapka

 ~~~~~

To ostatnia czapka w tym sezonie i ta jest moja. 

Zachwyciła mnie kolekcja limitowana włóczek ręcznie farbowanych od Lana Grossa 

Ten merynosek, w tym kolorze od razu wpadł mi w oko 😜

A Magda na spotkaniu podsunęła pomysł wydziergania czapki, ona wybrała kolor z różowym.

100g włóczki sprzedawana jest w komplecie dwóch 50g motków. 

Wygodne to, bo można zwinąć dwie jednakowe kulki i albo dziergamy sobie skarpeteczki albo czapeczki 😁



Ja połączyłam dwie nitki i na drutach 3,5 mm wydziergałam sobie taką czapkę.


Czapkę można nosić na dwa sposoby.
 Wyobraźcie sobie, że nie zużyłam całego motka, zostały mi dwie kuleczki najciemniejszego koloru z tego gradientu, z efektu jestem bardzo zadowolona.


Na pewno kuleczki wykorzystam dylemat: czy do kocyka z kwadracików, czy może na początek skarpetek 😜

Ponieważ jest to merynos czapka jest sprężysta, nie rozciąga się i trzyma formę. 
Mam ulubione czapki z bawełną, ale niestety te po kilku założeniach spadają na oczy i trzeba prać by znowu zyskały sprężystość.
Merynos jest fajny, bo w nim głowa się nie przegrzewa, a daje tyle ciepła ile trzeba.


sobota, 24 lutego 2024

Alpaca soft.

 ~~~~~

Aż trudno uwierzyć, że ta włóczka przeleżała ponad rok w kartonie i odkładałam ją ciągle na bok nie dając jej szansy. Wydawała się taka mało przyjemna włos był taki tępy pierwsze skojarzenie było ze skrzypiącym akrylem i jakże się myliłam.....jakże niesprawiedliwie tą włóczkę oceniłam na oko.


Na metce wyczytałam, że włóczka mięknie po praniu, bo to alpaca suri. Oczywiście ciekawość zmusiła mnie do natychmiastowego nabrania oczek i przekonania się jak jest na prawdę.

No i pierwsze wrażenie prysnęło natychmiast, wcale w dotyku nie akryl, włóczka jest mięsista spokojnie można ją przerabiać na drutach 3,5mm-3,75mm

Nie wiedziałam jak sweter ostatecznie będzie wyglądać, ale ciekawość gnała mnie do przodu.

 Zaczęłam robić starym, sprawdzonym szablonem czyli raglanem od góry 😜 jak wszystkie ostatnie swetry resztkowe.

Jedyne co zmieniłam to zastosowałam oczka lewe na lini raglanów.

 Dziergałam i dumałam: co dalej? jaki dół? dołożyć coś czy nie? gładko czy wzór?

Ale ten melanż nie wymaga wymyślnych wzorów.

Sweter też fajnie wygląda na lewej stronie i zaczęłam zastanawiać się czy go nie odwrócić 😜



W ostateczności powstał cały oczkami prawym tylko na bokach po dodaniu oczek na rękawy powstała linia z warkocza zakończona pęknięcie a dół swetra wykończony szerszym ściągaczem, który z tyłu jest dłuższy.





Sweter jest mięciutki, nie chce się go ściągać, włóczka rzeczywiście po praniu zmiękła, ma włosek i wygląda jakby była z moherem, melanż w tym kolorze jest śliczny i niewiele trzeba, wystarczy minimalizm, a sweter będzie wyglądał pięknie 

Polecam tą włóczkę warto się jej przyjrzeć, jest wydajna, na sweter potrzeba 3,5 motka, sweter jest cienki, ale za to mieści się pod kurtki i na prawdę nie trzeba grubasa, bo alpaka grzeje jak piec, no i ma fajny skład w końcu to Regia Premium Alpaca Soft 

sobota, 17 lutego 2024

Czapki.

 Wiadomo jak jest zima to czapki są potrzebne.

Zastanawiałam się czy temat potraktować hurtowo czy każdej poświęcić osobny post.

 Doszłam do wniosku, że właściwie wszystkie są zrobione tak samo więc warto pokazać jak różnie wyglądają w zależności od użytego materiału 😜 jak zmienia ich wygląd również kolor.

Pierwsze czapki, które zrobiłam były w kolorze czarnym połączyłam nitkę Baby Merino Dropsa i dodałam moher ze starych zapasów kupiony na szale estońskie…..matko jak to dawno było 😱 kiedy je dziergałam.

 Kid Mohair „Fonseca” ma połysk jego włoski skrzą w świetle dziennym i sztucznym dzięki temu czapka jest na prawdę fajna. Wykonana zwykłym ściągaczem 1x1,  zresztą jak pozostałe czapki, na drutach 3 mm


Czapka ma taki fason, że można nosi ją jako krasnalkę w wersji cieńszej, lżejszej lub wywinięta jako beanie w wersji cieplejszej.



Jedna taką czapkę noszę ja, a drugą moją Sis

Przy okazji pokażę wam szal z grubego Big Merino Dropsa zrobiony na drutach 5 mm z 5 motków, jest wystarczająco długi i mięsisty, bo wykonany brioszką.
 Komplet pasuje do siebie, ale szal powędrował do młodego mężczyzny jako świąteczny prezent od mojej córki 😊


Kolejne czapki są nieco luksusowe 😁 choć wcale nie cenowo, bo tu ten luksus wychodzi ekonomicznie, za to  efekt jest  na prawdę wow i w dotyku, i wyglądzie.




Pierwsza czapka została sprzedana, jak ją pokazałam pewna Pani po prostu musiała ją mieć, choć miała być dla mojej przyjaciółki zza wielkiej wody. 



Nie było wyjścia więc zrobiłam dwie i w ramach rekompensaty 😜 dorobiłam szybko szaliczek z pozostałych resztek, bo na czapkę  poszedł niecały moteczek włóczki Rellana „Cashmere-Merino” do której dodałam chyba jeden z najbardziej delikatnych moherów jakie miałam w ręku, a mam ich sporo, czyli Kid Seta Pro Lana


Powiem tak moherem jestem zachwycona, jego delikatnością, przytulnością i nie jest to ostatni udzierg z jego użyciem, teraz będzie coś większego na drutach 😜

Kolejna czapka jest na życzenie mojej córcianki, pierwsza, którą zrobiłam była z połączenia jakichś włóczek akrylowych, bo nie miała gryźć.
 Fason jej się spodobał ona lubi wersje krótkie i grubaski, ale włóczka kompletnie nie sprawdziła się  🫣 po prostu się skudliła, wygląda strasznie. Co niestety wyrokowałam jej.
Miałam jeden motek grubego  Merino i Andes od Dropsa i po prostu połączyłam je razem



Mam nadzieję, że ta czapka będzie wyglądać ładnie i służyć dłużej.
Czapeczka powstała szybciutko w godzinkę, bo na drutach 8 mm i moja studentka mogła ją zabrać ze sobą. 
Koniecznie musiała być metka z królisiem, bo szary, a sznaucera nie miałam 😁

Wzór na prostą czapkę znajdziecie na blogu wystarczy przejrzeć wcześniejsze posty 😊