~~~~~
Mamy w naszym Piernikowie taką świecką tradycję, że raz w miesiącu spotykamy się aby podziergać.
Zawsze jest wesoło, inspirująco i za krótko 🤣
Czapka robiona podwójną nitka z włóczki Lana Grossa bardzo mi się spodobała i zrobię sobie taką.
Fajne jest to, że komplet to dwa motki po 50 g i nie muszę dzielić.
Były też nowe włóczki, które są już w sklepie Królowa Owca jak Tweed lub niebawem pojawią się jak Alpaca Soft.
Ja jestem absolutnie nieobiektywna, bo jestem nią zauroczona jest to mieszanka alpaki i merynosa z której prawie skończyłam sweter, ale w planach mam już kolejny.
Na spotkaniu dziewczynom też skradła serce, kolory są z przetarciami i jednolite a na sweter już wiem, że potrzeba 3,5 motka.
Naszym stałym miejscem spotkań jest kawiarnia”Torunianka Café” na starówce i jest to magiczne miejsce, a jej właścicielka Dorota lubi różnego rodzaju inicjatywy i chętnie je wspiera.
Sam klimat kawiarni jest niesamowity lata międzywojenne, muzyka, stroje, wystrój, dużo rękodzieła obrusy, serwety które są w użyciu, kawiarnia pachnie piernikami, odbywają się też warsztaty piernikowe, w sklepiku można również kupić ich wypieki, matko ja zakochałam się w kostkach piernikowych z chałwą 😋 jestem uzależniona 🙈
Czasami można się przenieść w czasie i podczas naszego wczorajszego spotkania tak się stało. Przeniosłyśmy się do 1941 roku w Finlandii.
Autentyczne stroje, muzyka wygrywana na pianinie dobra zabawa młodych ludzi z grupy rekonstrukcyjnej, która zawitała żeby zrobić zdjęcia i przebitki do filmu.
Niesamowite doświadczenie jakbyśmy podglądali zza kotary inny wymiar.
Ciekawe co spotka nas następnym razem ?
Spotykamy się znowu 13 stycznia już 2024 r. termin zarezerwowany.
Będziecie w okolicy to wpadnijcie.
Zazdroszczę takuch spotkań.
OdpowiedzUsuńZapraszamy serdecznie jak będziesz w Toruniu 😁
OdpowiedzUsuń