środa, 20 kwietnia 2022

Odpoczynek.

 ~~~~~

Potrzebowałam odpoczynku, a święta to doskonała okazja by z tego skorzystać szczególnie kiedy nie trzeba ich w całości przygotowywać.

Dzielimy się obowiązkami każdy przygotowuje coś na jeden dzień i i tak jedzenia zawsze jest wystarczająco, aż za dużo.

W tym roku zbiegły się też że świętami moje urodziny, więc świętowałam i się nie oszczędzałam 😜

Zażerałalam się bezami z owocami i dacquoisem w końcu to deser bezglutenowy, a w wersji domowej ma mniej cukru niż kupnej i jest pyszny. 



Tradycyjnie w kwietniu też nastawiliśmy piewsze ogórki małosolne....kupiliśmy worek 10 kg 🙈 były tak pyszne, że nastawialiśmy co drugi dzień.

Po powrocie do domu mój przydział również nastawiłam w słoju i nie mogę się doczekać kiedy będą dobre.

Ten świąteczny czas spędziłam w zacnym i licznym gronie przyjaciół i rodziny, wiele spotkań, śmiechu i pogoda sprzyjała wspólnym spacerom. W domu było gwarnie i wesoło,  a czasami hałaśliwie za sprawą trzech sznaucerów i maltańczyka 🤣 

Oczywiście najgłośniejszy i pierwszy do szczekania był Benji.


Na szczęście trzy koty olewały psy, a psy je ignorowały  i nie dochodziło tutaj do konfliktów.

Tuż przed samym wyjazdem odebrałam paczuszkę z paczkomatu z moteczkami, więc moglam się oddać pasji i zająć ręce 😁

Tym razem zabrałam szydełko, wzór prosty więc dało się porozmawiać, podziergać i obejrzeć film i tak nieśpiesznie przy ciastku i kawie robótki przybywało.

 

Odrobina deszczu i słońca sprawiła, że przyroda buchnęłam życiem można nacieszyć nią oczy i nos.

 Uwielbiam te drobne fiołeczki za ich zapach.

Po powrocie cieszę się swoimi prezentami albowiem do mojej kolekcji dołączyło kolejne piękne, lunchowe pudełko Monbento 🥰 tym razem kwadratowe na placki, naleśniki i omlety 

 i korzystam z kilku dni urlopu w domowym SPA zanim wrócę do pracy.


Jak to dobrze móc nic nie robić 😁





czwartek, 14 kwietnia 2022

Trzy historie.

 ~~~~~

Zaczynają się tak samo, ale każda z nich skończy się trochę inaczej.

Całkiem nie tak dawno temu do koszyka w pewnym sklepie wskoczyły motki bawełny. Wszystkie niby takie same i zwyczajne nawet mają wspólne imię Drops „Safran”....ale jednak nie, Ich inność to kolor i moc w nim zaklęta.


Pierwszy to zapach malin i soczystego soku ściśniętych w dłoni owoców ściekającego między palcami w letni wieczór.

Drugi to moc i siła wypalanej gliny, z której powstanie dom dający schronienie i ciepło w zimowy czas, a w upalne lato cień i chłód dający wytchnienie.

Trzeci czarny jak smolista noc z dala od świateł i zgiełku miasta, w którą wypatruje się spadających gwiazd na niebie.

Narzucone oczka zamykają się w dekolt, każdy taki sam sby mieć czas na przemyślenie dalszego ciągu każdej opowieści, bo w tym momencie stają na rozdrożu i każda z nich pójdzie w swoją stronę.


 


A nam trzeba uzbroić się w cierpliwość i czekać ich końca, ale zaczynają się chyba całkiem dobrze.

Jesteście go ciekawi? Ja też 😜

Zostawiam Was z pięknym zachodem słońca niech będzie inspiracją do kolejnych opowieści tkanych oczkami.

Zachwyca mnie to połączenie barw i mogłabym patrzeć godzinami, a jest ostatnim mrugnięciem słońca udającego się na spoczynek.

 

środa, 6 kwietnia 2022

Dla Niej i dla Niego.

 ~~~~~

Kolejny duet skarpetek dla Niej i dla Niego.

Tym razem cechą wspólną jest mało atrakcyjna włóczka skarpetkowa z Lidla, którą nabyłam daaawno temu na jakiejś wyprzedaży. Niestety farbowanie niezbyt udane i układa się w plamy których nie cierpię, ale postanowiłam uatrakcyjnić coś co jest nieatrakcyjne i wykorzystać włóczki, które posiadam.

Jedyne wyjście to dołożenie innego koloru i kombinowanie oczywiście w paski 😉

Zieloną włóczkę połączyłam z Dropsem dodając zielony motek „Fabela” i brązowy „Flory”.

Bordową włóczkę połączyłam z mocnym różem Opal „Uni” od Królowa Owca. 



A teraz w sklepie znajdziecie mnóstwo kolorów jest na prawdę w czym wybierać, bo oferta została mocno poszerzona i zawiera 22 kolory, a że to włóczka skarpetkowa więc komponuje się ze wszystkimi włóczkami skarpetkowymi różnych firm. Można do jednolitego koloru dodać resztki kolorowe i też będzie pięknie. Ja uwielbiam też robić z włóczki skarpetkowej swetry.

  

 Piorę wszystko w płynie „ Eucalan” i wełna mięknie. Zresztą teraz  płyn też jest dostępny w sklepie, w czterech zapachach.

 Niech Was nie zwiedzie ta mała butelka 😜 jest on bardzo gęsty i wydajny, bo wystarczy naprawdę kropla. Mam butelkę jaśminowego od dwóch lat i zużyłam połowę, a leję tą malutką nakręteczkę do miski przy praniu ręcznym…. Z jednej strony szkoda, że taki wydajny bo nęci mnie grejpfrut 🙈

Jesteście ciekawi co wykombinowałam z tych wszystkich włóczek?




Skarpetki dla Niej mają kombinację wąskich paseczków pionowych i poziomych, góra jest przerabiana techniką żakardową, bo to prosty element na którym możemy poćwiczyć napięcie nitki zanim weźmiemy się za bardziej skomplikowane wzory i duże formy.


Skarpetki dla Niego są przerobione w szerokie pasy dzięki temu te plamy zostały odsunięte i podzielone.


I jak się Wam podoba taki sposób na problematyczną włóczkę? Zyskała na urodzie czy wręcz przeciwnie?



Brat i bratowa zadowoleni i to najważniejsze, zadanie dobrze wykonane, bo chcą następne skarpetki 😁


niedziela, 3 kwietnia 2022

Nosorożec.

 ~~~~~~

Ten kolor jak zobaczyłam powiedziałam musi być mój. Jest inny niż wszystkie bajecznie kolorowe "Opale" stonowany, dostojny i piękny jak nosorożec.

Ta gra błękitu, szarości i beżu urzekła mnie.



 Pomyślałam zrobię parę skarpet jednolitych, bez kombinowania, by zagrało to farbowanie po całości. Potem pomyślałam zrobię żakard na ciemnym tle te subtelne przejścia będą po prostu bossskie. 

 Potem usłyszałam ciocia, a zrobisz mi i mojemu Piotrowi takie skarpety?

 No jak odmówić chrześniaczce gdy prosi? Tak więc tak wielce niepozorny kolor, szaraczek wśród tych intensywnych barw, zawita chyba na moich drutach trzykrotnie.

Na pierwszy ogień skarpetki dla Niej z damskim akcentem czyli drobne warkoczyki.


Druty: 2,5 mm Addi"Colibri"

Włóczka: skarpetkowa Opal 

Wzór: własny.


I skarpety dla Niego z podwójnym brzegiem nieco większe i dłuższe


Z jednego motka wyszły mi trzy skarpetki.



I jak się Wam podoba zestaw dla Niej i dla Niego?


Włóczki spokojnie wystarczy na jeszcze jedną parę skarpetek, bo miałam dwa motki, a jak dołożę kolor kontrastowy to mogę jechać po kolana 🤣 choć tak na prawdę chodzi mi po głowie jednak para żakardowych, ciepłych skarpetek.