~~~~~
Wszystko się zgadza i kolor, i nazwa włóczki 😉
Sweter skończyłam już jakiś czas temu, pięknie się zblokował i nawet miałam okazję go ubrać kilka razy.
Oczywiście zastanawiam się nad długością rękawów czy nie za krótkie 🙈 chociaż z resztek wełny zdążyłam już zrobić skarpetki i został mi tylko malutki kłębuszek.
Niestety ciężko mi zawsze to ocenić, bo moje rękawy zwykle są długaśne, bo lubię jak się ciągną 😁 nie zawsze to jednak pasuje, w tym swetrze na pewno nie.
Włóczka: Opal od Królowa Owca podwójna nitka, niecałe 5 motków
Rozmiar: M
Druty: 3,5 mm i 4,5 mm
Rękawki są bufiaste i sweter krótki. Chciałam też by w końcu było widać moje piękne bransoletki 🤣
No to teraz chyba czas pokazać jak się prezentuje na osobie.
A w ogródku zaczął się czas mojej róży.
Nawet nie wiem co to za odmiana, rośnie tu wiele lat jest drobna, ale to spory krzak i obłędnie pachnie. Czuje się jak w różanym ogrodzie mojej babci. A co najważniejsze to miejsce jej o dziwo służy, w cieniu, pod ogromnym klonem czym mnie niezmiennie zaskakuje.
W tamtym roku ją trochę podcięłam wycięłam stare gałązki, odmłodziłam, związałam ją nadając bardziej zwarty kształt. Teraz odwdzięcza się mnogością pąków i zapachem.
Ta mała gałązka w mojej ręce powoduje, że dom pachnie różanym ogrodem. Niesamowite jaka jest moc w tym małym kwiatku.
Pachnie dzisiaj ciepłym deszczem i różami szkoda, że nie mogę Wam tego zapachu wysłać, ale przesyłam serdeczne pozdrowienia.