~~~~~
Jaszcze nie tak dawno była wiosna, ogród budził się ze snu zimowego, cieszył każdy zawiązany pączek. Szybko też minęło lato w pełnym rozkwicie, w tym roku nas rozpieszczało ciepłem, ale i laniem hektolitrów wody roślinom by przetrwały.
Były ciepłe wieczory i party ogródkowe „Laydys” czyli z moimi sąsiadkami 😁 będę tęsknić za tymi miłymi chwilami, ale w przyszłym roku też będą ciepłe dni.
I nawet się nie obejrzałam, a nastała jesień, czas dzianin, pachnących świeczek i gorącej herbaty.
W ogródku trzeba okryć donice, obsypać rośliny kompostem, zamówiłam dwa wory i życzyć im spokojnego przetrwania.
Lubię jesień, kocham jej cudowne barwy, które zdecydowanie najbardziej grają mi w sercu.
Lubię te długie wieczory przy świecach, latarenkach i herbacie kiedy nic nie muszę i mogę oddawać się lenistwu dziania i oglądania filmów. Chyba dlatego, że lubię swój dom, mój azyl, bezpieczny i przytulny.