~~~~
Wpis będzie iście drutowy ,ale nie z racji dziania tylko wyginania drutów ;0)
Normalnie profanacja ;0))
Spokojnie moje KP i Addiki maja się świetnie ,poza jednym drewnianym ,który pies złamał.
Ponieważ ciągle poszukiwałam spinek do szali i swetrów i to takich ,które by były wygodne w użytkowaniu ,nie miały za grubych patyków ,żeby nie trzeba było na nie uważać ,bo wylecą ,bo złamią się,bo zgubię i żeby te spinki w końcu trzymały dzianinę jak trzeba...
Oczywiście nie znalazłam ideału ,te co mam leżą w szufladzie...niestety tylko leżą ,bo swojej funkcji nie spełniają.
Postanowiłam więc wygiąć własne ,które spełniałyby moje potrzeby,no nie łatwa sprawa ;0))
Podjęłam jednak rękawicę i weekend spędziłam na cięciu i gięciu .
A oto moje pierwsze wyginki:
A oto moje pierwsze wyginki:
i muszę przyznać ,że spinka sprawdziła się idealnie do piórkowego i do szala ...
W KOŃCU
mam to co chciałam i się trzyma.
Z potrzeby posiadania jednej spinki zrobiła się cała kolekcja ,jak to zwykle u mnie bywa ...teraz to już mogę wyginać zarobkowo ;0)))
Pierwsze klientki już mam.A jak się Wam podobają?
Sprzedana
sprzedana
zarezerwowana
sprzedana
~~~~
Ponieważ wiele osób pyta co zrobić żeby nabyć spinkę do szala odpowiem tutaj:
Wszystkie spinki widoczne na zdjęciach są do nabycia
i
wystarczy napisać na :
mao7@o2.pl
Lub na drugi adres widoczny z lewej strony pod moim zdjęciem.(wystarczy kliknąć)
Szczegóły ustalimy.