~~~~~
Ponieważ ciągle marznę w stopy i ręce to bardzo lubię rękawiczki i skarpety wełniane.
Rękawiczki mam cieńsze i grubsze, w zależności od pogody takie ze sobą zabieram 😜
W tamtym roku dostałam kilka, pięknych książek ze wzorami żakardowymi i ogarnęło mnie totalne szaleństwo dziergania.
Na pierwszy ogień poszły rękawiczki z darmowego wzoru na stronie Dropsa, wzór ten sam tylko inny zestaw kolorów. Użyłam włóczek”Lima” i „Nepal”, które miałam w swoich zapasach.
Tu schemat trochę innych rękawiczek, równie pięknych.
Ponieważ u mnie zawsze jest prawo serii więc i tym razem nie obyło się bez zakupów i dziergania prawie hurtowego 😂
Moim usprawiedliwieniem jest tylko to, że zbliżał się okres świąteczny, a rękawiczki tak się podobały, że miałam problem z prezentami z głowy.
Znowu ten sam wzór różne zestawienia kolorystyczne. Pierwsze kolorowe rękawice są moje osobiste i prototypowe, powstały z resztek „Nepala” zalegających w koszyku, są grubaśne i ciepłe.
Kolorystyka ecru i grafitu stała się hitem prezentowym. Najbardziej uniwersalny kolor i bardzo podbijający wzór żakardu, włóczka to „Lima”. Wszystkie te rękawiczki zrobiłam na drutach 3,5 mm.
Dzierganie żakardowych rzeczy działa na mnie jak narkotyk i obojętnie czy to jest czapka, rękawiczki, skarpety czy sweter chciałabym wydziergać i posiadać wszystkie wzory😍
Na końcu, bo bliżej wiosny, powstały dla mnie i koleżanki cieńsze rękawiczki z włóczki „Nord” na drutach 3 mm, z naszą ulubienicą małą Mi, bo obie kochamy „Muminki”.
Są w kieszeni mojej kurtki i najchętniej nosiłaby je nawet latem.
Przydały się na ostatnim spacerze i darzę je ogromnym sentymentem.
A tu schemat na inne zwierzęce rękawiczki i dla kociarek😊
Chodzą mi po głowie już kolejne i mimo, że wydziergałam ich tyle oczywiście nie mam dość jest we mnie głód żakardów.😌