~~~~
Te porządki to chyba w życiu się nie skończą ,zawsze biegam ze szmatą ,w jednym końcu sprzątnę w drugim brudno ,bo trzeba było brodzik rozkuć ,przeczyścić rury ,potem nowy brud, bo trzeba było zabudować na nowo i to oczywiście nie od razu tylko po paru dniach ,ale powiedzmy ,że jest posprzątane.
Pokażę Wam metamorfozę mojej łazienki -klitki właściwie bo 1,5m x2m
Tak wyglądała po zdjęciu paneli ze ścian -istny koszmar
A tak wygląda teraz:
W pokoju Flory wiszą już półki , szafki ,karnisz - dziecko jest przeszczęśliwe .
Powoli też zaczynają się nam szafki wypełniać rzeczami przynoszonymi ze strychu...rany ile tych klamotów jest szok!
Ściana z białymi meblami wygląda tak:
Na drugiej ścianie znalazly sie meble brązowe i według mnie wszystko pasuje i jest o.k.
Jak się wchodzi widać wszystko brązowe, bo jest akurat na wprost drzwi.
I na koniec taki mały przychówek rodzinny.
Nasz Toffik został ojcem ;0)
Mama jest rudym kundelkiem ,ale trzeba było ją pokryć przed sterylizacją i taki cudem nasz Toffik doczekał się dwóch synów .he ,he.
W miocie były 4 szczeniaki ,wszyscy to chłopcy ,dwa pozostałe są typowo rude i sierść mają mamy , te są takie typowe toffisiowe juniory,z długą sierścią i bródką,nawet ogonki mają zakręcone.
Wszystkie szczeniaki maja już nowy dom.
~~~~