środa, 3 marca 2021

Wiosna idzie.

~~~~~

Kiedy przychodzi wiosna każdy z nas planuje jakieś zmiany. Wtedy najczęściej podejmujemy decyzję o zmianie diety i detoksach. Radykalnie zmieniamy nasze dotychczasowe zachowanie przez co zaburzamy swój naturalny rytm, zapominamy o „przed”.

Przedwiośnie czyli czas przygotowań, rzucamy się na głęboką wodę pomijając właśnie ten etap. 

Dlatego ja trwam nadal przy ciepłych posiłkach i przekładam decyzję o surowym żywieniu na kwiecień lub nawet maj. 

Mój organizm nie domaga się jeszcze zimnych jogurtów, surowych warzyw, z chęcią jem wszystko co ciepłe i popijam gorące herbaty. Sięgam często po zupy, ostatnio przez dwa dni jadłam zdrową, z różnymi dodatkami misoshiru. Robiłam po raz pierwszy i zapewne nie ostatni, bo mi bardzo smakowała.

  

Teraz czas na odżywczy smak słodki

 


 i pobudzający ostry.

Więc aby połączyć oba smaki do mojego menu wjadą częściej fasolki, szczególnie fasola adzuki i mung. Działają redukująco i przyspieszają metabolizm. W Chinach są stosowane w celu zoptymalizowania procesu chudnięcia.

A Wy poczuliście już wiosnę i rzuciliście się na diety? Czy może jak ja jeszcze wzmacniacie układ pokarmowy i energię witalną?

W lesie czuć już wiosnę, śniegu praktycznie nie ma.


Za to coraz dłuższe są dni i często słoneczne.


Benji też jest już w wiosennej odsłonie 😁

Oddałam do w ręce zaufanej gromerki pani Hani, która strzygła Toffika przez całe jego życie czyli jakby nie było 11 lat dlatego bez obaw zawiozłam tam malucha.

Wiedziałam, że krzywda mu się nie stanie, bo ma super opiekuńcze podejście do swoich psich klientów. Poza tym na jej ręce czujnie patrzyły oczy jej trzech suk, wilczyca gdy mały jęczał zaraz łapami stawała przy stole patrząc czy aby mu się krzywda nie dzieje 😁

Benito  był grzeczny, wszystkie kołtuny i filce zostały wycięte bez sentymentów i na krótko. Z małego Ruska czyli mikruska stał się małym sznaucerem.


Gdy weszłam go odebrać rozpłakałam się, zobaczyłam małego Toffika z pędzelkiem na ogonie, znowu patrzyły na mnie małe, zadziorne, brązowe oczka.

Oczywiście cały czas wolałam nie Benji a Toffik🙈


Po siedmiu miesiącach znowu sznaucer wrócił na swoje miejsce 😊 
Ciepłego i leniwego wieczoru Wam życzę.