~~~~~
Zaspokoiłam jeszcze w tym roku moją potrzebę gwiazdorzenia 🤣
Wpadł mi w ręce wzór jednej gwiazdki i tak mi się spodobał, że postanowiłam ją zrobić i wcale nie z potrzeby posiadania.
Nawet nie miałam za bardzo materiału oprócz sponiewieranego przez Benjiego motka bawełny.
Ponieważ miała to być tylko wprawka dla zabicia czasu machnęłam gwiazdkę, a potem drugą, trzecią...
Ooo i kolejny wzór i ten też fajny.
Takim sposobem powstała cała Droga Mleczna.
Gwiazdki wygotowałam, wykrochmaliłam i są pięknie białe.
Przyczepiłam je na ścianie za pomocą specjalnej plastycznej masy, która nie zostawia tłustych śladów.
Zapraszam jeszcze na kawałek bezglutenowego ciasta
Co wybieracie wilgotny piernik z pomidorami czy makowiec? 😜
Zapewniam oba dobre, tak ocenili to glutenowi współzjadacze. 🤣