~~~~~
Mam kompletną pustkę w głowie i totalną niemoc twórczą.
Za to nabywanie nowych motków idzie mi całkiem sprawnie.
Niestety rzucam się na nie jak szczerbaty na suchary bez żadnej koncepcji.
No ale przecież one są takie ładne 😍 lub mają taki zajebiaszczy skład, no grzechem byłoby nie spróbować ich na coś przerobić.
Takim oto sposobem mam kilka zestawów włóczkowych na…….No właśnie na co? 🤔
Zacznę od włóczek z koroną czyli seria Premium, którą wypuściła Regia.
Pierwsza z włóczek jest z dodatkiem jedwabiu jej skład to 55% wełna merino 25% poliamid i 20% silk jest w pięknym rudym kolorze, jej metraż to 400 m w 100 g. Przyjemna w dotyku i miękka zachwycił mnie oczywiście ten kolor, nadawałaby się na gładki sweter może z warkoczami? 🤔 sama nie wiem i czy przez głowę czy rozpinany, blisko ciała czy raczej luźny i takie to dylematy dziewiarki.
Leży i czeka na pomysł sama jestem ciekawa efektu, jak będzie wyglądać i jak sprawować w noszeniu i czy warto ją sprowadzić do sklepu?
Kolejny nabytek to też królewska Regia tym razem mieszanka z alpaką jej skład to 62% wełna 23% poliamid i 15% alpaka, ma lekki włosek i jest nieco grubsza niż standardowa włóczka skarpetkowa bowiem ma 310 m w 100 g Ta raczej nada się na prosty sweter, bo sama włóczka ma ciekawy kolor jest melanżowa i wszystkie struktury raczej w tej kolorystyce zagubią się.
Jeżeli chodzi o Regię „Merino Yak” to w sklepie Królowa Owca uzupełniłyśmy kolory między innymi też dlatego, że nie było wystarczającej ilości na sweter żakardowy dla mnie. I kurcze, kurcze osiołkowi w żłoby dano, koncepcja mi się zmieniła pierwsza myśl była taka
Potem pomyślałam o takich połączeniach, a jak przyszły brakujące kolory to nie potrafię znowu wybrać dwóch kolorów na sweter, taka ciemięga ze mnie 🙈
Może granat i miodowy ?
Może Wy podpowiecie jaki kolor główny, a który na wzór ?
I ostatnia z włóczek premium chyba najbardziej luksusowa, bo z Cashmirem jej skład to 65% wełna, 25% poliamid i 10% cashmere motki 100g 400 m ta włóczka jest niezwykle miękka, jedwabista w dotyku wydaje się dużo cieńsza jak łące pewnie przez tą jedwabistą delikatność i na tą włóczkę mam pomysł, wybrałam dwa motki i będzie z niej chusta.
Mam też pomysł na inną nową włóczkę „Woolly Hugs” ma w swoim składzie 58% wełny merino 25% poliamidu, 11% silk i 6 % poliester ja wybrałam kolor Curkuma włóczka jest miękka, nie gryzie, ma strukturę lekko karbowaną, jest sprężysta. Świetna na skarpetki i rękawiczki a ja postanowiłam wydziergać swój sweter „ Gorgonia” którego wzór napisałam w 2016 r. i nigdy go nie opublikowałam. Postanowiłam do niego wrócić i zobaczyć czy w miarę logicznie ujęłam go w całość 😁
Wszystkie dzisiejsze włóczki to włóczki skarpetkowe, których bogactwo, rodzaje i kolory zaskakują.
Chciałabym żeby o wiele więcej było ich w sklepie i mogłabym czerpać z niego garściami, niestety nie wszystkie możemy jeszcze mieć choć cały czas szukamy i wynajdujemy nowe, dzięki Waszym głosom i zakupom możemy się rozwijać. Piszcie więc śmiało co jest fajne, co nie, co chciałybyście mieć, co jest godne uwagi i co Was zainteresowało.
Z góry dziękuję za każdy głos.
