niedziela, 13 sierpnia 2023

Szydełkowa tunika.

 ~~~~~

Najtrudniejsze w kolorowym dzierganiu jest dobieranie kolorów. Zazwyczaj inspiruję się zawartością resztek w kartonie i komponowaniem nowej całości z tego co mam.

Tak było w przypadku mojej tuniki i efekt całości spodobał się nie tylko mi.

Zostałam poproszona o zrobienie takiej tuniki dla mojej przyjaciółki, oczywiście bez nacisku czasowego.

Resztki z kartonu zostały niestety wyrobione, więc trzeba było kupić nowe kłębuszki i dobrać tak kolory, by wszystkie do siebie pasowały. Nie powiem ile godzin spędziłam przed monitorem robiąc zdjęcia, zestawiając kolory, przestawiając, wrzucając i wyrzucając z koszyka zakupów, aż wreszcie kliknęłam przycisk „zamów”.

Nie wiem czy mi się udało sprostać wyobrażeniu jedyne co wiem to to, że w końcu skończyłam 😁


Ta tunika jest w większym rozmiarze, dłuższa i z dłuższym rękawem



Szydełko: 2,5 mm i 3mm
Włóczka: bawełna marceryzowana „Maxi” , „ Maximum” i”Hemera” 


Miała być w jesiennych kolorach i nie biała. Myśle, ze w tym sezonie będzie jeszcze noszona choć dzierganie jej, wstyd się przyznać zajęło mi dwa sezony 😔
 Więcej zdjęć nie będzie, bo już wyruszyła w drogę zostało tylko kilka fotek cykniętych na szybko.

A na koniec zdjęcia z ogrodu, bo  dziergając coś nowego zachwycam się hortensjami w donicach.



Piękne są te kwiaty, cud natury i chyba nie tylko mi przypadły do gustu.

 

Jedna duża donica a jak cieszy 😁



Chyba muszę je jakoś podwiązać, albo jakieś podpórki kupić 🤔, tylko żebym ich nie połamała, bo żal a mają ciężkie główki.