~~~~~
Tak mi się spodobały białe gwiazdki na mojej ciemnej ścianie, że postanowiłam zachować taki wystrój ale bardziej aktualny, przecież nie mogą wisieć śnieżynki skoro wiosna idzie.
Poszperałam w necie, wyciągnęłam ostatnie pół motka bawełny, wzięłam szydełko i zrobiłam nowy wystrój 😊
Teraz może wisieć do zimy i będzie aktualnie 😁
Dzielę się wyszperanymi wzorami może ktoś zechce sobie wydziergać małą dekorację na ścianę lub okno.
Gotowe ptaszki i kwiatki wymoczyłam w krochmalu z mąki ziemniaczanej. Zrobiłam taki gęsty kisiel z płynem do płukania. Potem naciągnęłam przyczepiając szpilkami do piankowej maty i nadając porządane kształty, a do ściany przyczepiłam za pomocą masy, która nie zostawia śladów.
Ostatnio spaceru nie było, bo wiało i lało tzn.byliśmy w lesie, staliśmy pod wiatą, a pies brykał 🤣
Za to oddałam się eksperymentom kulinarnym
Po raz kolejny były gofry bezglutenowe, tym razem z wegańskim, kokosowym serkiem waniliowym i owocami
Były też wegeburgery z burakiem z przepisu od „Jadłonomia” z bezglutenowym chlebem
Upiekłam wcześniej chleb, a teraz pokusiłam się o upieczenie bułek bezglutenowych z przepisu od Misa Mocy wyglądają jak małe bochenki, a te duże, przypieczone to tradycyjny chleb na zakwasie dla rodzinki 🥰
Nie musiałam tym razem zazdrościć, bułeczki wyszły pyszne i mogłam zjeść tradycyjne, kolorowe kanapki, powiało wiosną 😜
Mam w planach wyhodowanie w końcu bezglutenowego zakwasu i upiec chleb na zakwasie dla mnie.
Teraz eksperymentuję z jogurtem owsianym i zobaczymy co zaliczę sukces czy porażkę o czym Wam doniosę niezależnie od wyniku.