czwartek, 14 kwietnia 2022

Trzy historie.

 ~~~~~

Zaczynają się tak samo, ale każda z nich skończy się trochę inaczej.

Całkiem nie tak dawno temu do koszyka w pewnym sklepie wskoczyły motki bawełny. Wszystkie niby takie same i zwyczajne nawet mają wspólne imię Drops „Safran”....ale jednak nie, Ich inność to kolor i moc w nim zaklęta.


Pierwszy to zapach malin i soczystego soku ściśniętych w dłoni owoców ściekającego między palcami w letni wieczór.

Drugi to moc i siła wypalanej gliny, z której powstanie dom dający schronienie i ciepło w zimowy czas, a w upalne lato cień i chłód dający wytchnienie.

Trzeci czarny jak smolista noc z dala od świateł i zgiełku miasta, w którą wypatruje się spadających gwiazd na niebie.

Narzucone oczka zamykają się w dekolt, każdy taki sam sby mieć czas na przemyślenie dalszego ciągu każdej opowieści, bo w tym momencie stają na rozdrożu i każda z nich pójdzie w swoją stronę.


 


A nam trzeba uzbroić się w cierpliwość i czekać ich końca, ale zaczynają się chyba całkiem dobrze.

Jesteście go ciekawi? Ja też 😜

Zostawiam Was z pięknym zachodem słońca niech będzie inspiracją do kolejnych opowieści tkanych oczkami.

Zachwyca mnie to połączenie barw i mogłabym patrzeć godzinami, a jest ostatnim mrugnięciem słońca udającego się na spoczynek.

 

2 komentarze:

  1. Jak pięknie zrobiłaś te dekolty! Ciekawi mnie sposób robienia tego dekoracyjnego zgrubienia. No i oczywiście - czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi

    1. dziękuję, powoli się robią, a to zgrubienie robi się podwójnie jak duble knitting. Lubię je bo jest estetyczne i trzyma dekolt co jest przydatne przy bawełnie.

      Usuń