środa, 18 października 2023

Włóczki skarpetkowe- nowości.

 ~~~~~

Bo przede wszystkim to ja kocham włóczki 😁


A dzisiaj Wam opowiem o nowościach u „Królowej Owcy”, bo dawno tego nie robiłam, a trochę fajnych włóczek wskoczyło na półki.

Na pewno będę polecać Wam serię włóczek Regia Premium wszystkie ze złotą koroną, bo to przede wszystkim merynos z różnymi dodatkami, każdy motek ma dodatek poliamidu dla wzmocnienia, przez co włóczka jest mocniejsza i są to duże motki 100g więc potrzeba ich: na sweter 3-4, a na dużą chustę 2

Mamy do wyboru:

 Yaka 


Idealnie nadaje się na swetry i te z żakardami po praniu jest miękki i włóczka się rozwija nabiera takiej puchatości wypełnia przestrzenie między oczkami, sweter jest cienki, ale ciepły.

Kocham za to tę włóczkę,  bo nie muszę „upychać” się w kurtkach szczególnie tych z wąskimi rękawami, bo z moją objętością też różnie bywa 🤣 więc jej nie potrzebuję.

Cashmere


Doskonała na chusty, zrobiłam dwie mozaikowe. Chusty są przyjemne, miękkie, nie gryzą.

Silk

Na sweterki, chusty, bluzeczki jest delikatny, miękki i z połyskiem.


 Pojawiła się też w sklepie wersja  Color z przetarciami i ciapeczkami 😍

Bamboo


To nowa i ciekawa propozycja, która dołączyła do królewskiej rodziny, nada się na bluzeczki, kardigany.

Jak jesteśmy przy bambusie to drugą propozycją jest również merynos z bambusem czyli

 Pro Lana „Golden Socks” 


z której robiłam sweter „Jurata” polecam tą włóczkę sweter jest niesamowity, miękki, jedwabisty, lejący, każdy mnie dotyka 🤣

No i na koniec zarzucę Was kolorami niesamowitymi, ręcznie farbowanymi włóczkami z delikatnymi i bardziej kontrastowymi kolorami to również merynos idealny na chusty, sweterki, bluzeczki. Włóczka jest obłędna w dotyku i ma nasycone barwy, w ogóle przypomina mi Malabrigo w swoim farbowaniu.

Propozycja od Knit Pro „Symfonie Terra”



Oraz propozycja od Lana Grossa „Mailenweit Merino Hand Dyed”





To również jest 100 g włóczki, ale składa się z dwóch precelków po 50 g  i nie trzeba dzielić i przewijać 😜 jeżeli będziemy robić skarpetki.


Tak się złożyło, że dzisiaj post krążył wokół merynosów skarpetkowych to na koniec chciałam Wam jeszcze napisać, że w sklepie znajdziecie również nowość nie skarpetkową 😜 bo trudno by było nosić z tego skarpetki, no chyba, że ktoś bardzo kocha i chce się poczuć jak Hobbit 🤣

Pro Lana „Kid Seta”

Jest to najdelikatniejszy moher z tych co już mam i próbowałam, a mam ich trochę, nawet Angel Debbie Bliss czy Rowan go nie przebije.


Nadaje się do łączenia z włóczkami kolorowymi, robiłam czapki, i jednolitymi, robiłam swetry.

Oczywiście to nie wszystkie nowości, a tak na prawdę to wybór włóczek skarpetkowych jest ogromny i możliwości dziergania z nich różnych rzeczy nie jak sugeruje nazwa 😉

2 komentarze:

  1. Pani Małgosiu ja też kocham włóczki, kocham też sznurki...wstążki... tak już mam, Panią podziwiam 🤗, ja ostatnio nie mam weny, dziergam wirtualnie🤣, przeglądam, dumam, szukam inspiracji...pustka, klops...🤦, pozdrawiam serdecznie Małgośka....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O ja dokładnie jestem na takim samym etapie. Zero inspiracji, pomysłów, normalnie uwiąd dziewiarski. Nie przeszkadza mi to jednak w kupowaniu kolejnych włóczek i ich posiadaniu.
      Właśnie dotarła do mnie Plötulopi zawsze chciałam mieć islandzką wełnę nie mogąc spełnić marzenia o podróży. Materiał jest ten akurat specyficzny, a pomysłu na sweter brak no i szukam jak to w ogóle przerabiać 🙈 nie mam doświadczenia z niepoprzędem.

      Usuń