~~~~
Postanowiłam wiosennie i zwiewnie powrócić na bloga.
Najlepszym pretekstem stała się nowo wydziergana chusta i tym energetycznym kolorem otwieram drzwi do ciepłego lata oraz zaczynam sezon lniany ;0)
Chusta powstała oczywiście z lnu od mojej niezawodnej Pani Ewy, pozdrawiam serdecznie bo wiem, że czasami zagląda. Pani Ewo prosimy o wystawianie lnów - lato idzie ;0)
Druty:3KP
Wzór: Schwam Hanny Maciejewskiej
Łączyłam tu różne odcienie pomarańczowego aby uzyskać gradient na chuście, dzięki temu przechodzi kolor od jasnego początku do ciemnego końca chusty.
Wzór jest bardzo fajny i można powiększać go jak się chce, ja dołożyłam dwa powtórzenia, bo moja nitka była cienka a poza tym chciałabym używać chustę na plaży.
Mam nadzieję,że teraz częściej będę raczyć Was wpisami na blogu. Skończył się trudny i zabierający czas okres w moim życiu. Jesienno-zimowy okres wyjątkowo mi w tym roku nie sprzyjał.
Nie chce mi się rozpisywać na ten temat napiszę krótko: od listopada do marca walczyliśmy z ksztuścem, do tej pory jak zmarznę to mam napady kaszlu...masakra.
Pies przeszedł dwie operacje, więc trzeba było nosić, dbać pieścić i pocieszać zwierza. Teraz odżył, lata z piłką ,przytula się - no mój ci on ;0)
W tym samym czasie przeżyłam długi remont w naszym domu, taki z wypruwaniem rur gazowych i kanalizacyjnych, pionów, zmianą instalacji elektrycznej i też wszystko było na mojej głowie bo sąsiedzi powierzyli mi swoje mieszkania.Słowem byłam 4 miesiące kierownikiem tej budowy ;0)
To już za mną.
A przede mną?
Pracujemy nad tegorocznym Drutozlotem, wiemy, że się odbędzie 9.09.2017
tą datę trzeba sobie zapisać w kalendarzu i zawitać do Torunia.
W lipcu czeka mnie kolejny, tym razem osobisty, duży remont w mieszkaniu, kolejny syf do przetrwania, ale potem będzie pięknie ;0)
Pozdrawiam Was serdecznie w końcu jest słonecznie i ciepło na rower czas ;0)
~~~~
Małgosiu, brakowało mi twoich wpisów. Piękna, piękna chusta, zainspirowałaś mnie, żeby też zrobić ja z lnu od Pani Ewy. teraz na drutach Rosina z lnów ułożonych w modny gradient. Pozdrawiam i czekam na kolejne posty.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo i pozdrawiam cieplutko.
UsuńTak koniecznie trzeba wyjąć len na cewkach i przerobić w cud natury ;0)
Cieszę się, że zainspirowałam.
Piękny szal- nigdy nie robiłam z lnu, czy nie jest on za twardy? Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńLen jest sztywny przy robieniu po praniu cudownie mięknie. Jestem fanką lnów od pani Ewy i mam z niego już zrobione: sukienki, swetry, tuniki i szale.
UsuńWiem, że inne lny mogą pylić albo są dość sztywne, trzeba je wyprać kilka razy.
Wreszcie :-) doczekałam się wpisu. Proszę nie znikać na tak długo.
OdpowiedzUsuńJestem Pani fanką.
Pozdrawiam , proszę dbać o siebie , ale nie zniedbywać wiernych czytaczy.
Czy mogę prosić o namiary na taki len ?
Danuta N.
Bardzo mi miło Danusiu,że jesteś moją fanką, postaram się z całych sił usatysfakcjonować nowymi wpisami 😁
UsuńPani Ewa wystawia lnu na allegro, mam nadzieję,że znowu coś dla nas wrzuci proszę zaglądać do MADA-DOR, jak się coś pojawi to podlinkuję.
Zakochałam się! Cudowne kolory napatrzeć się nie mogę :D Len brzmi interesująco, muszę sobie zapisać w pamięci i kiedyś przetestować ;)
OdpowiedzUsuńMnie energia rozpiera jak na nią patrzę 😁 i jest cudownie miękka i chłodna w dotyku.
OdpowiedzUsuńLen ma to do siebie,że kiedy trzeba to chłodzi albo grzeje 💕koniecznie przetestuj.