~~~~
Dzisiaj wspomnę o tegorocznym Drutozlocie w związku z tym co za chwilę Wam pokażę ;0).
Bardzo się cieszę, że Drutozlot stał się naszą, dziewiarską, cykliczną imprezą. Dzięki niemu spotykam wiele wspaniałych, zakręconych osób i to tak zdolnych w różnych kierunkach, że dech zapiera.
Nie pokażę Wam moich zdjęć, bo ich po prostu nie zrobiłam. Byłam jedną ze współorganizatorek tego cudownego wydarzenia i powiem Wam jedno nie zdążyłam ;0)
A było wspaniale, przybyło Was dwa razy tyle co w tamtym roku, po wszystkim stopy tak mnie bolały jakbym tańczyła na weselu ;0)
O Drutozlocie możecie poczytać i pooglądać zdjęcia choćby u:
i na pewno na wielu innych blogach, fejsiku itp. wszak była nas ponad setka pozytywnie zakręconych dusz.
Nie porozmawiałam ze wszystkimi, ale nadrobię to w przyszłym roku, bo już z dziewczynami myślimy o kolejnej edycji.
Dziękuję, że byłyście, że wniosłyście tyle pozytywnej energii i do zobaczenia za rok.
Mogę Wam pokazać tylko moje łupy ;0)
A co robótkowo mnie zachwyciło na Drutozlocie?
Przepiękna torba Ali robiona metodą gobelinową na szydełku tzw. mochila bag lub wayuu bag.
A potem jedna z koleżanek robiła na spotkaniu piękną torbę z kotami...niestety moje dziewczę było ze mną i wiadomo co usłyszałam : Mamo zrób mi taką torbę ja też chcę mieć.
Otrzymałam wzór kotów, za co bardzo dziękuję, przyznać się kto to mi podarował?... z błogosławieństwem: nooo mamo teraz rób ;0)
Wróciłam do domu i zaczęłam myśleć z czego by tu zrobić torbę? Nie chciałam kupować nowej włóczki z obawy, że nie podołam wyzwaniu.
W kartonie znalazłam motki "Kotka" wiskozowego, fakt to akryl nie bawełna ale na pierwsze testowe wyzwanie może być.
Postanowiłam z "Kotka" będą kotki ;D
W kartonie znalazłam motki "Kotka" wiskozowego, fakt to akryl nie bawełna ale na pierwsze testowe wyzwanie może być.
Postanowiłam z "Kotka" będą kotki ;D
Zaczęłam dłubać, trochę palce bolą przy ścisłym dłubaniu półsłupków, dociąganiu nitki w środku, ale o dziwo obyło się bez prucia i torba powstała w tydzień.
Włóczka: "Kotek" wiskozowy 3 motki ecru i 2 brązowe
Szydełko:2mm Addi
Rozmiar: średnica dna 26 cm, wysokość 32cm, pasek 107cm x 6cm
Torba jest dosyć sztywna, na zdjęciach była pusta, nie ma nic w środku i jak widzicie nie zapada się.
A tak wygląda dno i środek torby
Jestem baaardzo zadowolona i dumna, że dałam radę i nie poległam. Florka jest szczęśliwa, dzisiaj zabrała ją do szkoły, zobaczymy jak się sprawdzi w praktyce.
A ja ....myślę....nad kolejną tym razem dla siebie...tylko z czego, w jakim kolorze i jaką?
Dylematy dziewiarki, a w sieci tyle wspaniałych wzorów, że oczopląsu idzie dostać ;0)
~~~~
fiu fiu łupów pozytywnie zazdroszczę - piękne wełenki :)
OdpowiedzUsuńtorba wypasiona - tez już pierwszą mam za sobą i mam ochotę zrobić następną ale z czasem to kiepsko ;)
Aniu bo z nami tak jest włóczek nigdy dość ;0) Ja już kiszę złotówy w słoiku na przyszły rok ;0) Wrzucam tam drobne z portfela a potem znowu poszaleje na Drutozlocie z zakupami ;0)
UsuńOj robienie tych toreb wciąga i te bajeczne wzory ;0) ja się nie mogę zdecydować jaką zrobić.
A z czego swoją torbę robiłaś?
Świetna torba ! Pierwsza i już udana ! Ja miałam więcej kłopotu , nie obyło się bez prucia .Pozdrawiam ,Dorota
OdpowiedzUsuńDziękuję Dorotko.
UsuńHmmm chyba miałam farta, że tak poszło bez prucia sama się zdziwiłam ;0)
Torba wyszła cudnie! Zazdroszczę córce. Pozostało mi tylko podziwiać, bo z szydełkiem niekoniecznie mi po drodze, niestety:)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję.
UsuńO to szkoda, że z szydełkiem nie po drodze, no to może na drutach torba żakardowa? też piękna ;)
Obłędna torba, aż gęba mi się do niej uśmiecha;- uwielbiam koty.
OdpowiedzUsuńMuszę poszukać jakichś filmików instruktażowych, fajne są torby wykonane tą techniką.
Łupy, tylko pozazdrościć.
Oj gdyby był inny termin tego Drutozlotu pewnie bym przyjechała, -może za rok się uda :)
Pozdrawiam cieplutko Dorota
Dorota Dziękuję.
UsuńZnajdziesz wiele filmików tylko potem trudno będzie wzór wybrać ;0)
Oj koniecznie sobie czas na przyszły Drutozlot zarezerwuj trzeba przyjechać i łupy zebrać ;0)
Przyznaję się bez bicia, to ja załatwiłam Ci tę robótkę, ale bardzo się cieszę, ze uległaś Młodej i zrobiłaś. Piękna Ci wyszła. Moje koty tez już skończone. Trochę żałuję, że nie miałam tyle czarnej bawełny, żeby zrobić łapę na dnie, bo się nad tym zastanawiałam, ale i tak moje dziecię zadowolone. Miło było Cię poznać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Noelka (Ela)
Aaaa i mam Cię Elu sprawczyni tego udziergu ;0)
UsuńNo plamy nie dałam, wzór otrzymałam więc z obowiązku się wywiązałam ;0)
Mi również było miło Ciebie poznać mam nadzieję, że w przyszłym roku też się spotkamy i będziemy dziergać nowe torby ;0)
Jeszcze raz dziękuję za inspirację z naciskiem...warto było.
Świetna! Bardzo fajny wzorek☺ u mnie włóczka juz jest, wzór tez tylko czasu jakoś nie ma.... no ale i ja doczekam się na swoją torbę bo mieć muuuszę ☺
OdpowiedzUsuńBasia teraz długie zimowe wieczory idą więc będzie teoretycznie więcej czasu na dzierganie. Koniecznie wydziergaj. A jaką włóczkę masz na ten projekt?
UsuńŚwietna torba. Muszę wszystkie robótki pokończyć, bo też chcę taką torbę!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :D
Dziękuję Bambusowy Kocie...no koniecznie Kot musi posiadać kocią torbę ;0)
UsuńFantastyczna torba, bardzo jesteś zdolna, że tak od razu takie cudo wyszydełkowałaś. Bardzo mi się te torby podobają. Te koty są świetne. Pozdrawiam, bo dawno nic nie pokazywałaś. Cieszę się Małgosiu, że znów jesteś w blogosferze.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję.
UsuńLubię do Was wracać zawsze dobrym słowem człowieka uraczycie ;0)
Cieszę się z Twojego powrotu do blogowania. Dla mnie Twój blog, to jak podręcznik dla robótkowiczów. A jak szybko urosła Florka. życzę szczęścia i radości z bycia mamą takiej pięknej panny. Pozdrawiam i zapraszam na swój blog, bo do jego powstania też się przyczyniłaś.
OdpowiedzUsuńHonorata bardzo Ci dziękuję. Nawet się nie spodziewałam, że aż tak ważne dla kogoś jest to, że prowadzę bloga i że mógł stać się inspiracją. Obiecuję, że będę dalej pisać mimo wszystko ;0)
UsuńTak Florka mi wyrosła nawet nie wiem kiedy? Jest tylko 5 cm niższa ode mnie ;0)
Bycie mamą taaakiej córki to czysta przyjemność ;D
Pozdrawiam Wilno.
Fantastyczna! Z takim wzorem jeszcze nie widziałam torby mochila :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Kasia.
jedno powiem: <3 wypatrzyłam tę Twoją torbę już na Drutozlocie, jak się jest kociarą, to zawsze coś takiego w oko wpada. Ale nie widziałam tej kociej łapki na dnie i ten szczegół mnie najbardziej teraz ujął :-)
OdpowiedzUsuńHerbi ja tą torbę też wypatrzyłam na Drutozlocie nie była mojego autorstwa tylko Eli-Noelki, od niej otrzymałam wzór na koty i zrobiłam swoją z łapą na dnie, dlatego łapki kociej nie widziałaś ;0)
UsuńDla sprostowania. Wzór był znaleziony przez mnie w otchłaniach pinterestu. Co nie zmienia faktu, że koty na nim są urocze.
UsuńPiękna torba! Podziwiam robotę, ja jeszcze się nie odważyłam tą techniką robić.
OdpowiedzUsuńMilla odważ się to fajna zabawa ;D a potem nosisz swoje dzieło i wszyscy podziwiają ;)))
UsuńTo koniecznie spróbuj ja też myślałam,że to za duży challenge dla mnie ;0)
OdpowiedzUsuńNie chciałam podjąć rękawicy a jednak się udało, a praca wciąga, bo rządek za rządkiem wyłania się wzór ;0)
Kochana śliczna Twoja mochila :) dałaś radę :)
OdpowiedzUsuńJa po Twoim poście z torbą właśnie dzisiaj powróciłam na bloga ze swoją ;)
Alu to ty mnie pozytywnie natchnęłaś ;D Twoja torba mnie zauroczyła.
UsuńPonieważ jednak dałam radę i wersja testowa jest całkiem udana, a Florka chętnie ją nosi, na pewno powstanie druga torba dla mnie.
Największy problem to oczywiście kolory i wzór ;0) no i nie za bardzo wiem z czego ją zrobić...dumam ;0)
Świetna a dno jest jak wisienka na torcie :)
OdpowiedzUsuńTorba prześliczna! !!!!gdzie mogę znaleźć taki wzór? ��
OdpowiedzUsuńŚwietna torba ,moja synowa uwielbia wszystko co w koty ,czy jest możliwość uzyskać schemat kotów ?
OdpowiedzUsuńZ chęcią bym się podzieliła, ale robiłam tak dawno, ze już go nie mam. Znalazłam gdzieś w sieci zapewne na pinterest, musisz poszukać na pewno znajdziesz dużo ciekawych wzorów z kotami.
OdpowiedzUsuń