~~~~
Wspominałam, że u mnie ostatnio będzie czapkowo. W samą porę bo śnieg spadł ;0)
Ta czapka powstała po długich przemyśleniach z resztek od mojej "Inspiry".
Najtrudniej oczywiście zrobić coś prostego i żeby jeszcze pasowało.
Kratki nie mogły być bo na szalu i czapce to zdecydowanie za dużo, paski takie wyraźne też niekoniecznie, więc w końcu by złagodzic przejscia kolorystyczne pasków przerobiłam "Delighta" razem z "Alpacą" razem i jestem w końcu zadowolona, bo pasuje do szala i ma przytłumione kolory....
Wzór to nic odkrywczego ot taka sobie prosta krasnalka ze śmiesznym denkiem z tyłu, ale ja lubię takie czapki. Podobną mam bawełnianą, którą ostatnimi czasy mocno eksploatowałam a miała być na siłownię ;0)
~~~~
Moim zdaniem "krasnalki" są bardzo twarzowe. Dziwnym trafem mam ich dużo. Jakoś tak wychodzi ciągle ten sam fason. Twoje są bardzo, bardzo ładne i piękne kolorystycznie.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję.
OdpowiedzUsuńJa też mam sporo krasnalek w swojej szafie,nie cierpię czapek przylegających do głowy. No chyba że mają jakiś mięsisty wzór i są z grubej włóczki ;0)