~~~~~
O tej porze roku jesteśmy bardziej zajęte niż zwykle. Trzeba zadbać o rodzinę i potrawy, które lubimy i kojarzą się z tym okresem.
Prawdą jest, że smakują wyjątkowo właśnie teraz i zrobione o innej porze są zupełnie inne.
Magia Świąt 🤩
U mnie niewiele może potraw, ale razy dwa tradycyjne i z wykluczeniami, więc praca podwójna.
Cały dzień spędziłam na robieniu ciast.
Tradycyjny makowiec dla rodziny czeka na lukier.
A moja walka z bezglutenowym ciastem w końcu przyniosła efekty.
Pierwsze ciasto wyszło słabe, bałam się z niego upiec makowca więc zrobiłam ulepiochy z masą makową, bo ciężko to nazwać bułkami czy rogalami 🤣
Drugi przepis i ciasto można zaliczyć do sukcesu mam swój makowiec i mam piernik 😋
Prawda, że wyglądają smakowicie?
Zastanawiam się tylko po co tyle zrobiłam, bo ostatnio w ogóle nie mam ochoty na słodycze. To chyba taki nałóg jak z dzierganiem 🤣 na zasadzie zobaczę czy dam radę.
A jak u Was wszystko ogarnięte w tym gorącym okresie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz