~~~~
Nooo zaniedbałam ostatnio mojego bloga, publicznie przyznaję się bez bicia ! Odkładam pisanie zawsze na jutro, jutro zazwyczaj mam coś do zrobienia więc znowu odkładam na kolejne jutro a czas płynie.....
Zmobilizowały mnie na nowo Wasze maile i SMS-y z pytaniami co się u mnie dzieje czy wszystko w porządku? Bardzo się cieszę, że o mnie myślicie i zaglądacie poczułam się strasznie zaopiekowana z Waszej strony za co bardzo dziękuję.
Oznajmiam ,że mam się dobrze, tylko weny czasem mi brak, szczególnie kiedy mam wykorzystać konkretną włóczkę ;0)
Obecnie myślę nad "Jeansem" i strasznie opornie mi to idzie jak widać ;0)
Szukam też sweterka idealnego, co taki sweterek powinien mieć, jak myślicie?
To prawie jak odkrycie kamienia filozoficznego.
Kiedy nie mam weny jeżdżę na rowerze i kto by pomyślał? Zawsze się bałam jeździć po ulicach( nagroda dla tych co pobudowali ścieżki rowerowe) zamykałam oczy jak przejeżdżałam obok samochodów albo ludzi ;0) 17 lat nie siedziałam na rowerze, mój rower od zakupu w piwnicy przestał 5 lat zanim go wyciągnęłam, a teraz od 1,5 roku częściej jadę rowerem niż samochodem ;0)
Teraz jak jest cieplej zamiast dziergać to wolę pojeździć albo pobiegać, choć z tym drugim gorzej bo kolano doskwiera, ale w butach trekkingowych jest całkiem nieźle ;0) Pies ma przy bieganiu też niezłą uciechę wraca z wywalonym jęzorem i idzie spać, córka zaś po 200m wymięka i wraca do domu.
Za to niezła jest w inne klocki, w których ja nie podjęłabym wyzwania, zobaczcie jak się rozciąga ;0)
W ciągu roku zdała 2 egzaminy na kolejne pasy i szykuje się do kolejnego. W zawodach ligowych zajęła IV miejsce, przegrywając niewiele z chłopcem o jedno kyu wyższym. Zresztą w jej grupie byli sami chłopcy,z którymi walczyła
(ten z długimi włosami to Staszek ;0) )
i jak widać wszyscy mają wyższe pasy i dała co niektórym radę ;0)
Jest ambitna i w czerwcu zamierza to wyższe kyu zdobyć. A mama oczywiście jest dumna jak paw z postępów i osiągnięć córki ;D
Obiecuję pokazać ostatnie udziergi jakie spłodziłam i przygotować jakąś niespodziankę.
Dzisiaj tylko mała drobnostka dwa etui na komórkę, Florka zażyczyła sobie Stellę inna dziewczynka serduszko
I tak oto dzień za dniem szybko mi umyka, najważniejsze, że zdrowie jest, kondycja jest, siły i chęci też, uporałam się z wszelkimi wizytami u lekarzy, którzy niczego z wyników nie widzieli a ja byłam ledwo żywa. Odtrułam i wzmocniłam organizm, zmieniłam dietę i zażywam systematycznie ruchu i efekty są oszałamiające.
W tym sezonie nie zachorowałam ani ja ani rodzina, pominąwszy drobne przeziębienia, nie byłam u lekarza i antybiotyków też nie zażywaliśmy i niech tak zostanie, co za szczęśliwy rok ;0)
No to tyle prywaty następnym razem będzie o dzierganiu. Zdrówka i optymizmu Wam życzę i tego by endorfiny rozwalały Was jak mnie ;0)
~~~~
Ale sie z wpisu tych endorfin nalykalam .Jaka wspaniała mata do blokowania ;) Gratuluje sukcesów Florce , dzoisiejsza mlodziez to raczej nie ruchawa atu prosze .
OdpowiedzUsuńDziękuję. Florka z tych co jak nie ma treningu to się nudzi i dziwi się dziewczynkom w klasie jak nie mogą żyć bez portali społecznościowych. Na szczęście zamiast siedzieć przy komputerze woli iść na dwór albo ze mną na rower ;0)
UsuńHe ,he co prawdziwa dziergaczka widzi wchodząc na dodżo? wielką matę do blokowania ;D oj tam to by można kilka kap na łóżko zblokować.
Łykaj, łykaj endorfinki a ja uśmiecham się do Ciebie ;0)
a Korwin przekonywał, że kobiety są mniej inteligentne od facetów, a tu proszę nawet siłowo na macie kicha jak widać,reszty wymieniać dalej nie będę ;o)Nawet mnie się etui takie podobałoby do noszenia 0_0 infantylna jestem-a może to braki w dzieciństwie nadganiam :o)
OdpowiedzUsuńWe mnie też się często dziecko odzywa i pożyczam od córki etui na wyjazdach wakacyjnych ;D
Usuńaż tak to ja na rowerze nie potrafię ;)
OdpowiedzUsuńale w rozciaganiu tez jestem coraz lepsza a to za sprawą jogi no ale dziś to nawet mnie się niekce ćwiczyć ciagle pada i pada bleeeeeeeee
sweterek idealny mówisz nic prostszego - to taki który zawsze mozesz naciagnąć na siebie w pospiechu i pobiec przed siebie :))))))))) - tak mnie się zdaje ;)
Ja nie próbowałam tak jeździć ;0)
UsuńA rozciągnięcia zazdroszczę.Ja mam za długie nogi i za krótkie ręce nigdy w życiu nie dotknęłam rękami podłogi przy wyprostowanych nogach. Nie cierpię jogi streachingu i takich ćwiczeń statycznych chyba jednak wolę biegać ;0) Pogoda u nas dzisiaj też do bani ,ale jak nie będzie lać to pobiegnę a co?
No tak idealny sweter ,naciągam ,noszę i do wszystkiego pasuje muszę koniecznie taki zrobić ;D
Małgosiu, dobrze,że jesteś i dobrze poczuć świeży powiew wiosny i optymizmu na Twoim blogu> Czy endorfiny działają przez internet bo poczułam falę. Gratuluję fajnej i żywotnej Córci, Kobiety górą.Pozdrawiam druciarsko!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję. Gabrysiu czytaj, łykaj endorfiny i ładuj akumulatorki. Nie wiem czy to działa przez internet, ale trochę motywuje. Zarejestrowałam się na Endomondo i od teraz śledzę swoje postępy.
UsuńJESTES !! Booo juz mialam wybrac sie do T. sprawdzic co sie z Toba dzieje ;) Ciesze sie, ze JESTES pelna witalnosci i HAPPY - tak trzymaj ! Pozdrawiam wiosennie (wreszcie zawitala) was obie slodkie Kobietki i przesylam buziaki a szczegolnie usciski dla Ksiezniczki za bycie aktywna i zdobywanie kolejnych pasow. ♥
OdpowiedzUsuńNoo jestem ;0) odezwałam się bo się bałam ,że przyjedziesz i mnie zlejesz ;D
UsuńBardzo dziękujemy i Ciebie również pozdrawiamy wiosennie.