~~~~
Straszliwie wieje od kilku dni za oknem, nawet pies nie chce na dwór wychodzić tym bardziej,że jest z tych strachliwych. Całe dnie spędza w Narni ( trzeba mu szafę na dole opróżniać i tam włazi) albo w brodziku( kabinę trzeba zamykać bo nie ważne, że mokro) i całymi dniami sie trzęsie ze strachu jak słyszy wiatr hulający i spadające krople deszczu tłukące o parapet lub szyby.
Ech ciężkie jest życie tchórza, ale nie mogę go trzymać na prochach, wystarczy mi Sylwester z "Relanium". Pies miał spać a był tak naspidowany, że latał po całej chałupie do 13 następnego dnia i nie dał nikomu oka zmrużyć, skakał po łóżkach, czołgał się pod meblami, lizał wszystkich ( choć nigdy tego nie robi) a o 4 w nocy zaczął po prostu wyć i pół klatki pobudził ;0)
Weterynarz w karcie już zapisał, że nie należy mu więcej tego dawać ;0)
Małż dzisiaj dał mu moją skarpetkę, bo pies z uszami położonymi po sobie i wygolony wygląda jak Zgredek, mówiąc mu: masz uwolnij się od strachu ;0)
Nie zadziałało ;0( pies leży mi na nogach i nie opuszcza na krok, jakby mógł wlazłby we mnie i co się uroi w tym małym łebku?
~~~~
Nadal wieje i w tym projekcie huragan namieszał w kolorach. Opis był krótki ,dekolt do pasa a kołnierz będzie włochaty ;0)
Ech ciężkie jest życie tchórza, ale nie mogę go trzymać na prochach, wystarczy mi Sylwester z "Relanium". Pies miał spać a był tak naspidowany, że latał po całej chałupie do 13 następnego dnia i nie dał nikomu oka zmrużyć, skakał po łóżkach, czołgał się pod meblami, lizał wszystkich ( choć nigdy tego nie robi) a o 4 w nocy zaczął po prostu wyć i pół klatki pobudził ;0)
Weterynarz w karcie już zapisał, że nie należy mu więcej tego dawać ;0)
Małż dzisiaj dał mu moją skarpetkę, bo pies z uszami położonymi po sobie i wygolony wygląda jak Zgredek, mówiąc mu: masz uwolnij się od strachu ;0)
Nie zadziałało ;0( pies leży mi na nogach i nie opuszcza na krok, jakby mógł wlazłby we mnie i co się uroi w tym małym łebku?
~~~~
Nadal wieje i w tym projekcie huragan namieszał w kolorach. Opis był krótki ,dekolt do pasa a kołnierz będzie włochaty ;0)
Z futrzastego kołnierza zrezygnowano gdy sweter był gotowy więc trzeba było pomyśleć nad innym rozwiązaniem, tym razem poszły w ruch rzędy skrócone mam nadzieję, że ta wersja przypadnie właścicielce do gustu ;0)
Wzór:wymyślony
Włóczka:"Twister" 12szt.
Druty: 5KP
Rozmiar:XL
Bardzo mi się podoba ten kołnierz, szczególnie w wersji podniesionej :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, też tak mi się podoba ;0)
UsuńŚliczny sweterek, a ze skarpetką i Zgredkiem rewelacyjny -uśmiałam się do łez ;)
OdpowiedzUsuń;D Zgredek dalej świruje bo dzisiaj pada.
UsuńMoja koleżanka ma tą samą rasę i mówi to samo, że tchórz z niego straszny , sweter z tych ciepłych
OdpowiedzUsuńOj tak tchórze są. Jak siedzi sam w domu to nawet nie zaszczeka bo się boi ,że go ukradną ;0)
UsuńKoleżanka wie ,ze jak puka i pies nie szczeka to nie ma nas w domu ,za to jak my jesteśmy i ktoś zapuka to paszcza mu się nie zamyka jest taki bojowy jak nie nasz pies ;0)
No i niestety na dworze im większy pies tym wykazuje się większą agresją i prowokuje..durne to, to bydle oj durne.
A tak poza tym to jest niesamowity przytulas taka mięciusia maskotka ;D
Uśmiałam się do łez:) z opisu Twojego psiaka, wszystko to mogłam sobie dokładnie wyobrazić, ponieważ też mam takie stworzenie- 12-letnią suczkę czarno-srebrną....moja też jest tchórzem, bardzo boi się petard i różnych sygnałów z telefonu komórkowego, chowa się do gaderoby na półkę (niekoniecznie dolną:0) no a na wystrzały petard daje nura do....bębna pralki:D
OdpowiedzUsuńMój się pralki boi ale za to kiedyś pozarywał mi kosze na bieliznę bo się tam ładował, teraz kosz jest w szafce więc nie ma szans ;0)
UsuńBoi cie nawet dzieci jeżdżących na rolkach za oknem albo głośno rozmawiających ludzi, od razu ucieka do łazienki ;0)
Ostatnio nawet zaobserwowałam ,że chyba pstryczka od gazu bo jak się zbliżam do kuchenki od razu z kuchni wychodzi wrażliwce na hałas te nasze psiaki ;0)
Pozdrawiam i Ciebie i sunię głaski dla niej ;0)