~~~~
Dawno ,dawno temu w zamierzchłych czasach kupiłam bawełnę na szal.Inspiracją był szal Dagmary i pod wpływem tego impulsu działałam.
O ja głupia co mnie podkusiło? Kupiłam taką cieniznę ,że jak zobaczyłam to..przeleżała w szafie prawie lat 3 ;0)
Powątpiewałam czy szal lub cokolwiek da się z niej zrobić.
No i dało się , teraz jestem dumna i mogę pokazać ,ale łatwo nie było ;0)
Nitka cieniutka ,bawełna marceryzowana ,więc ślizgała się po metalowych drutach ( drewniane pies mi połamał) ,trzeba było bardzo uważać by nitek nie pogubić i żeby za wielkie dziury nie wychodziły.
No i żeby było tego mało postanowiłam jeszcze wrobić koraliki.
Tak więc w sumie dłubałam i odkładałam robótkę i znowu dłubałam ...i po dwóch miesiącach powstało to :
Wzór: pochodzi z książki "Happsalu sall"
Druty : 3KP
Wymiary:75cm x 198cm
Ładnie się zblokowało prezentuje się też całkiem okazale ,czysta bawełna więc przyjemna ,trud się opłacił.
Jak nie wymyślę sobie i nie wydziergam kreacji na Komunię Flory to się chociaż ładnym szalem przykryję w byle jakiej sukience ;0)
~~~~
Cuudooowna:)
OdpowiedzUsuńdobrze, że niteczka przeleżała i dojrzała to takiego cudeńka:)
Pozdrawiam, Marlena
o rany... ten szal jest po prostu fantastyczny!
OdpowiedzUsuńGosiu szal piękny :))a ja wierzę w Ciebie i coś fikuśnego na drutkach zrobisz:))
OdpowiedzUsuńSzal przepiękny, uwielbiam motywy "liściowe"! :))
OdpowiedzUsuńDzieło sztuki a nie szal! Bajeczny wyszedł:-)
OdpowiedzUsuńPiękny szal ! Zazdroszczę drutowych zdolności :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam na moje CANDY .
Śliczny:)
OdpowiedzUsuńTrud się opłacił,szal jest cudowny!
OdpowiedzUsuńcudny :)
OdpowiedzUsuńŚliczne są te wierzbowe liście, pięknie wyszedł Ci ten szal. Ja zaczęłam robić tym wzorem szal w minionym roku , w listopadzie, nie zdążyłam do gwiazdki więc leży, a szkoda bo mam już około metra. Muszę szybko go skończyć bo zazdroszczę Ci Twego.
OdpowiedzUsuńŚliczny jest!! Ja dłubie taki sam i dokładnie też dwa miesiące. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSzal jest cudowny.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńsliczny szal a koraliki wrabiane ,podziwiam Cie za wytrwalosc bo efekt pracy oszalamiajacy normalnie ,pozdrawiam serdecznie magnolia ;)
OdpowiedzUsuńCudo po prostu. Podziwiam za cierpliwość. Perle 8 mi się dobrze na szydełku robiło :)
OdpowiedzUsuńAAAAle pięęęękny podziwiam za cierpliwość, której mi brakuje Beata
OdpowiedzUsuńCudo !!!!Pozdrawiam :)))
OdpowiedzUsuńŚliczny!
OdpowiedzUsuńWyrazy uznania! Wyobrażam sobie nakład pracy, ale jaki cudny efekt!!!
OdpowiedzUsuńPiękny :)
OdpowiedzUsuńo matko..piekny..cudny i wspanialy a do tego wielki szacunek za wytrwalosc...domyslam sie jak to sie robilo....i jeszcze koraliki..i cienizna...normalnie szok...wielki stobien cierpliwosci..wzor tez piekny...adne slowa zachwytu nie oddadza tego jak ta chusta sie prezentuje...piekna...pozdrawiam ania
OdpowiedzUsuńBaardzo dziękuję za słowa uznania.
OdpowiedzUsuńSzal jest bardzo miękki i przyjemny ,poza tym lubię ten wzór bo taki wdzięczny...no mam nadzieję ,że będę godnie się w nim prezentować na uroczystości Florki ;0))
Cudowny jest ten szal i jeszcze koraliki.....podziwiam Twoją cierpliwość.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Co za kolor!!!
OdpowiedzUsuńCałość smakowita że aż:)
Warto było się pomęczyć.
Całuski Lacrima