~~~~
A co ja takiego mam?
A mam lniany szla od Pani Ewy ;0))))
Cieszę się jak małe dziecko z torebki cukierków .
DZIĘKUJĘ Pani Ewo.
Jest taki śliczny ,że nie wiem .Będę w nim wyglądać jak 1 000 000 $
Sam szal robiony jest na maszynie w 3 nitki.Struktura jest bardziej zwarta i mięsista niż przerabiany na drutach.Na szalu jest aplikacja filcowa.
I tym oto pięknym ,kolorowym akcentem ogłaszam sezon lniany za otwarty.
Wyciągam moje lniane zapasy i zaczynam działać.
Na lato będzie jak znalazł i to już chyba czas najwyższy na lekką kolekcję.
W koszyku leży zahibernowana tunika w kolorze czekoladowym ...chyba taka jak szal nawet.
No i marzy mi się coś granatowego i bordowego ;0)
A kto nie ma jeszcze lnu, a chciałby mieć lub posiadać taki szal ,a nie chce mu się dziergać to zapraszam do
wystawiła małe co nie co na aukcjach....znowu mnie kusi soczystymi czerwieniami i granatami ,jakbym mało miała nitek ;0)))
~~~~
będę pierwsza i zachwytów nie będę szczędziła bo szal jest przecudnej urody :))))))))))
OdpowiedzUsuńFaktycznie piekny! Zazdroszcze :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny.
OdpowiedzUsuńO kuuuurcze - fajne cacko!
OdpowiedzUsuńpiekny szal ..sliczny...a aukcje pani ewy ciekawe ..ju oblukalam...:)...pewnie sie skusze...pozdrawiam ania
OdpowiedzUsuńwow :-) cudo :-)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny prezencik otrzymałaś :))!!
OdpowiedzUsuńno, szla i gdzie doszla??
OdpowiedzUsuń